eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoposlizgniecie-odpowiedzialnosc-429kc › Re: poslizgniecie-odpowiedzialnosc-429kc
  • Data: 2007-01-13 08:43:28
    Temat: Re: poslizgniecie-odpowiedzialnosc-429kc
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    T napisał(a):

    >> Odpowiedzialność za szkodę to nie wynika tylko z umów, ale również z
    >> czynów niedozwolonych.
    >
    > Mam wrazenie, ze sie nie rozumiemy. Oczywiscie - masz racje w w/w. Ale chodzi mi
    > o to, czy niedopelnienie zobowiazania umownego moze byc zrodlem
    > odpowiedzialnosci deliktowej wobec osoby, nie bedacej strona umowy.

    Nie rozumiemy się bo ty mieszasz pojęcia (reżimy odpowiedzialności) i
    za bardzo nie wiem o co ci chodzi.

    Umowa nie jest podstawą odpowiedzialności deliktowej tylko umownej (art.
    471 kc i następne).
    Odpowiedzialność deliktowa, jak sama nazwa wskazuje to odpowiedzialność
    za delikt, czyli czyn niedozwolony (art. 415 kc i następne). Z czynem
    niedozwolonym mamy do czynienia nawet wtedy gdy nie ma żadnej umowy.


    >
    > W omawianym przypadku wobec osob trzecich zobowiazanym do utrzymania
    > nieruchomosci w stanie nalezytym i zabezpieczenia jej w sytuacjach takich jak
    > gololedz itd. jest jej wlasciciel (tu bedacy jednoczesnie zarzadca). Firma
    > sprzatajaca nie przejela - zdaje sie - tej odpowiedzialnosci, co zreszta na
    > podstawie umowy jest niemozliwe. Czy to, ze zarzadca scedowal ten swoj obowiazek
    > na inny podmiot wylacza jego odpowiedzialnosc wobec poszkodowanej osoby trzeciej?

    Przeczytaj "tunię" - dobrze napisała.

    >
    > A jezeli nie - a moim zdaniem nie - to w przypadku, gdy jak napisales obaj maja
    > legitymacje bierna - czy mozna skierowac roszczenie tylko przeciwko jednemu? Czy
    > przypadkiem nie trzeba lacznie?

    Można kierować roszczenie tylko przeciwko jednemu albo przeciwko obydwu.

    >
    >> Art. 415 kc "Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest
    >> do jej naprawienia"
    >
    > Si, ale co ze sprzezeniem sie odpowiedzialnosci ex contractu i ex delicto?
    >

    Tu nie ma żądnego sprzeżęnia.
    Przecież cały czas piszesz tylko o odpowiedzialności deliktowej.
    Jak wchodzę na czyjąś posesję to nie mam żadnej umowy z właścicielem i
    jak się tam poślizgnę, to nie ma mowy o żadnej odpowiedzialności
    umownej, bo nie było żadnej umowy.

    --
    @2007 Johnson
    "Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1