eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopomocy! › Re: pomocy!
  • Data: 2007-02-24 21:06:17
    Temat: Re: pomocy!
    Od: c...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Idiom" <i...@w...pl> wrote:

    > Ja rozwodziłam się w 2 lata po ślubie (wcześniej byliśmy w nieformalnej
    > separacji, która zaczęła się ... 7 miesięcy po ślubie).

    Ale tą separację sami sobie ustaliliście? Tzn. chcieliście sprawdzić
    jak Wam będzie z dala od siebie? Uważasz, że było warto?
    U mnie chyba nie ma już chyba szans na "uzdrowienie" tego małżeństwa.
    Owszem mogę zacisnąć zęby i trwać w nim, tylko po co?! Życie jest zbyt
    krótkie na takie marnowanie czasu! Wolałbym uniknąć wszelkiego
    przeciągania!

    > Ale wszystko zależy od tego co zrobi Twoja żona - ja i mój ex chcieliśmy się
    > po prostu rozstać jak ludzie, jak para przyjaciół, bez utrudniania sobie
    > życia. Myślę, że powinieneś zacząć od zorientowania się co o takim pomyśle
    > myśli Twoja żona. Może jej też już to chodzi po głowie ? (albo może wręcz
    > przeciwnie :( )

    Masz rację - przede wszystkim najpierw muszę dowiedzieć się, co ona o
    tym wszystkim sądzi, jakie jest jej nastawienie i czy nie będzie
    robiła problemów. Ale raczej nie będzie chciała rozstać się jak para
    przyjaciół! Nie wiem, co zrobić by to zmienić. :(
    Może Ty-KOBIETA mi poradzisz jak skłonić ją do tego, by też chciała
    rozwodu lub żeby chociaż nie robiła problemów? Co Ciebie skłoniło do
    tego kroku? Co Ci przeszkadzało w tym małżeństwie, co nie
    pasowało...?
    Wybacz jeśli to zbyt osobiste pytanie, ale łapię się każdej
    możliwości. Chcę to rozegrać mądrze i najmniej boleśnie dla obu stron.
    Proszę o pomoc.
    Pozdrawiam.
    JD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1