eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopieszy na czerwonym [WAW][OT]Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
  • Data: 2005-07-23 22:05:37
    Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
    Od: Kosu <N...@b...epf.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    T...@s...in.the.world wrote:
    > Czy moze liczyc na uniewinnienie?

    Nie może.

    > Owszem popelnil wykroczenie, ale jedynym samochodem w okolicach (to byla
    > niedziela) byl ten radiowoz, a na dodatek i on mial czerwone swiatlo.
    > Wiec o zadnym niebezpieczenstwie, ktory spowodowal nie moze byc mowy.

    Takich idiotyzmów jest masa. Np przejścia dla pieszych z sygnalizacją
    bez skrzyżowań drogowych. Jeśli masz prostą drogę i czerwone światło, a
    w okolicy nie ma pieszych, to rowerzyści przejeżdżają, bo przecież i tk
    mogliby zjechać na krawężnik, minąć światła i wrócić na drogę. Ale prawo
    łamiesz i Policja ma prawo dać Ci mandat. A wszystko dlatego, że czasem
    idiota na 20 kg makrokeszu rozpędzony do 30 km/h wlatuje w tłum
    przechodniów na pasach, bo prosta droga i nic MU się nie stanie.
    (sytuację opisuję, bo mam przykład - Warszawa, kino Ochota).

    Oczywiście światła w Warszawie to odwieczny problem, bo nie ma
    centralnego systemu sterowania, choć sieć jest. Każde światła działają
    same i czasem się coś zatnie. Tak czy owak - ja bym nie przeszedł. Jeśli
    kolega widział, że światła się popsuły, to mógł zgłosić to do tego
    radiowozu i wtedy by przeszedł bez problemu.

    A wg mnie to było na celowe działanie tych Policjantów, a Twój kolega
    został kozłem ofiarnym :)

    > I dlaczego np. w UK jest dozwolone przechodzenie na czerwonym swietle, o
    > ile nie zakloca to ruchu kolowego (tak, kilka razy pytalem o to
    > policjantow londynskich), a u nas traktuje sie ludzi jak te psy pawlowa?

    W Austrii można przechodzić na czerwonym kiedy się chce, ale w razie
    wypadku państwo zabiera Twoje odszkodowanie. Pomysł genialny, bo w tłoku
    ludzie się boją, a jak jest pusto to przechodzą i nikt nie robi
    problemów. Myślę, że w Anglii jest podobnie.

    A Londyn i tak zawsze stoi, więc kogo obchodzą światła :]

    pozdr.
    kosu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1