"Smok na Skarbach" <z...@a...pl> wrote in message
news:1174931965.226667.203570@n76g2000hsh.googlegrou
ps.com...
> Witam.
> Problem jest nastepujecy ( moze jeszcze nie jest ale sie szykuje ).
> Swego czasu nastapil wypadek i moja mam zostala wdowa, majac wtedy 2
> nieletnich dzieci i mieszkanie ktore stalo sie przedmiotem rozprawy
> spadkowej gdzie ustanowiono spadkobiercow jako moja mame i moja
> siostre i brata. Sprawa miala miejsce prze 1985 roku kiedy to sie
> urodzilem.

Jeśli mieszkanie było na obojga rodziców, to znaczy, że połowa była mamy, a
połowa taty i tylko ta druga połowa była dzielona.
No chyba, że mieszkanie było tylko na niego, wówczas całość.
W dokumentach sprawy powinieneś doczytać jak to zostało podzielone.
Jak nie było testemantu to po równo, czyli po 1/3 spadku.
Teraz sprawdź czy 1/3 z całości (każdy ma wówczasz po 1/3),
czy 1/3 z połowy mieszkania. Wówczas mama ma 4/6 mieszkania, a reszta po 1/6
mieszkania.



> 1) Jak wyglada udzial osob nieletnich w spadku, czy jest taki sam jak
> pelnoletnich ( czyli mieszkanie dzielone na 3 rowne czesci ), czy w
> jakis inny sposob?

Na równe, z tym, że małzonek nie mniej niż 1/4. W twoim przypadku na równe,
po 1/3. Zakładając oczywiscie, że nie było testamentu.




> 2) Jak bedzie dzielony majatek po smierci mamy?

Jej część pomiędzy małżonka i dzieci. Tak samo jak wyżej. Po równo, z
zastrzeżeniem, że małżonek nie mniej niż 1/4
To co ma już twoje rodzeństwo jest ich i koniec.
Teraz ewentualnie dostaną jeszcze trochę.
Jeśli mama chce to zmienić niech idzie do notariusza i spisze testament.
Wówczas tym którzy dostali mniej (niż bez testamentu) będzie przysługiwał
zachowek. Czyli połowa tego co by dostali, ale już bez prawa roszczenia co
do mieszkania, a jedynie prawo do roszczenia w postaci gotówki.