> proponuje za kazym razem przed ruszeniem w trase badać swojego "szofera"
> na
> prywatnym alkomacie tak na wszelki wypadek zeby nie pojsc siedziec :) bo
> jeszcze
> przez przypadek zezna że byleś swiadomy nietrzeźwosći kierowcy na
> przesluchaniu
> na policji :)

Ja uważam że to dobry pomysł.... tylko jak będą dochodzić tego, że pasażer
wiedział o tym, że kierowca jest nietrzeźwy???

Jeżeli będzie to tylko na zasadzie... jak się przyzna to ma pecha.... to
chyba będzie to trochę bez sensu, bo dadzą się na to złapać "łosie" (choć
takich pewnie też nie będzie brakowało) :o)