W dniu 10-01-18 o 16:44, Wojtek pisze:
> W dniu 2018-01-10 o 16:37, Robert Tomasik pisze:
>> Ale nie sądzę, by sąd był potrzebny w ogóle. W grę wchodzi jakieś
>> naruszenie dyscypliny służbowej czy nienależyte wykonanie umowy. Sądzę,
>> że spokojnie wystarczy wysłanie płyty z nagraniem do firmy. Zapytają
>> grzecznie kuriera, o której był. Sprawdzą. Każą mu samemu się znaleźć na
>> nagraniu.
> Trzeba by wykazać, że film jest z danego dnia, że nie był montowany itp

Jeśli ma monitoring taki normalny, jaki powinien być - a nie kamerę USB
na komputer - to system ma zabezpieczenia przed naruszeniem integralności.

To, z którego dnia jest nagranie, to akurat można ustalić w sposób
pośredni. Choćby analizując inne osoby na nagraniu, samochody.

Największym problemem może być takie ustawienie systemu, ze reaguje na
ruch. Takie systemy mają pewną bezwładność i bywa, że może ktoś umknąć.