eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej › Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej
  • Data: 2011-07-28 17:22:05
    Temat: Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:j0s3o9$5f2$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Nie ma takiej możliwość, by ktokolwiek w sposób pewny dowiódł, ze czego
    >> tam nie wie. Dlatego w razie czegoś trzeba mu dowieść, że wiedział.
    >
    > No to sobie pogadaliśmy.

    Tu nie ma co dyskutować. Uparcie próbujesz dowieść rzeczy niemożliwej.
    Gdyby przyjąć Twój punkt widzenia, to przepis o możliwości przywrócenia
    terminu 6-cio miesiecznego do złożenia oświadczenia o sposobie nabycia
    spadku byłby martwy. Nie ma możliwości, by w sposób pewny dowieść, że się
    nie wiedziało o śmierci spadkodawcy. Stąd w praktyce wystarczy p oprostu
    fakt ów uprawdopodobnić w stopniu przekonującycm sąd.

    Jesli mieszkasz razem ze spadkobiercą, jesteś jego bliską rodziną albo z
    okoliczności wynika, że rozsądnie rzecz ważąć powinieneś wiedzieć o jego
    śmierci, to będzie Ci trudnoi przekonać sąd. Ale skoro spadkodawca jest
    gdzieś na drugiej półkuli ziemskiej, to przekonanie sądu, ze się nie
    wiedziało o jegoz gonie wcale nie bedzie trudne. Zwłaszcza, że co do zasady
    wobec braku aktu zgonu, to trzebaby było w sumie przeporowadzić procedurę z
    art. 29 kc. Bez tego, to on w obliczu prawa cywilnego nadal żyje. Jakiś
    dziwny list nieokreślonej osoby, z któego wynika, że zmarł w żaden sposób
    nie jest dowodem jego śmierci. Ba, nawet nei wiemy, czy on nadal nie żyje.
    Wdajesz się tu w spór, a nie wiemy, czy termin w ogóle zaczął płynąć. Co
    dopiero udowodnienie komuś, że ona wie o tej śmierci. Wszak nie wydano aktu
    zgonu - w rozumieniu polskiego prawa.

    By tu nie teoretyzować, to Ci powiem, że w mieście, w którym mieszkam jest
    kilkadziesiąt kkamienic administrowanych przez Zrzeszenie, któe legitymuje
    się upoważnieniami wydanymi przez ich właściwieli w latach 40-50 ubiegłego
    wieku. Formalnie rzecz biorąc rozsądnie rzecz ważąc żadna z tych osób nie
    ma szansy na przezycie do czasów nam współczesnych, bo przeważnie były to
    osobe conajmniejw śrenim wieku w chwili składania upoważnień. Te osoby
    teraz miały by po 100-110 lat. Ale nie ma dowodu ich śmierci i upoważnienia
    nadal obowiązują.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1