eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodmowa mandatu a sąd grodzki (długie ale fajne ;) ) › Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długie ale fajne ;) )
  • Data: 2006-07-16 09:06:06
    Temat: Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długie ale fajne ;) )
    Od: Johnson <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    |<onrad napisał(a):

    >
    > - Najbardziej to bym chciał aby sąd zmienił mandat na nakaz
    > przeproszenia sąsiada, który to zgłosił. Dopiero się wprowadziłem i wolę
    > raczej żyć w zgodzie z sąsiadami, a jak się skończy mandatem raczej
    > trudno mi będzie z usmiechem się z nimi witać. Mam zamiar mieszkać tu na
    > stałe. Czy jest szansa na takie rozwiązanie sprawy?

    Jest. Idź do sąsiada przeproś go i pogadaj z nim. Przekonaj go. Potem
    niech powie w sądzie że nie ma do ciebie pretensji.


    >
    > - Czy sąd będzie w ogóle słuchał moich argumentów i czy wpłyną one w
    > jakiś sposób na obniżenie kary? Moje argumenty to to, że najpierw raczej
    > sąsiedzi mogliby przyjsc i powiedziec ze za glosno; ze staralem sie
    > sasiadow informowac i z gory przeprosic; ze muzyka glosno byla gora 30
    > minut (jestem w stanie wymienic nawet piosenki);

    To kiepski argument. Hałasować nie wolno nawet jak wszystkich uprzedzisz.



    > ze mam wrazenie ze troche odpowiadam za ewentualne rozroby poprzednich lokatorow. I

    > argument extra: mieszkam od tygodnia i juz mnie krew zalewa, ze 2 czasie
    > tych upalow musze siedziec z zamknietymi oknami bo wrzaskow dzieciakow
    > sasiadow nie da sie zniesc (dziecko sasiada z gory lubi przyjsc pod moj
    > balkon i drzec sie do rodzicow), ale zamykam okno i jakos cierpie;
    > tymczasem oni nie mogli przetrwac jednej nocy)

    Oni hałasują to ja tez mogę, to nie jest dobry argument. Zwłaszcza że
    dzici wydają naturalne odgłosy ;) a twoja muzyka pewnie nie.


    >
    > - Czy jak bede w pon na komisariacie powyzsze argumenty moga wplynac ze
    > mandatu jednak nie dostane? (dosc istotne pytanie)

    Wysokość mandatu możesz próbować uzgodnić. Ale pewnie skoro od razu
    odmówiłeś to teraz nikt nie będzie ci proponował drugi raz mandatu.



    >
    > - Jesli jednak w sądzie przegram, ile wyniosą koszty sądowe? Przejrzalem
    > grupe i ktos wspomnial (ale w przypadku odmowy mandatu drogowego) o
    > 100zl + 30% mandatu + koszty opinii bieglego (ale tu biegly chyba
    > niepotrzebny)

    Zapomniałem :)


    >
    > - Jesli zarabiam 1tys zl na rękę, od wrzesnia bede zarabial 800zl, a
    > przede mna wizja generalnego remontu mieszkania, sad moze uznac ze
    > jestem w trudnej sytuacji finansowej i umorzyc koszty sadowe?

    Wątpię. Ale o to możesz wnosić dopiero po skazaniu.


    >
    > - Jesli mi teraz napiszecie "stary, zapomnij, przegrana sprawa", to czy
    > jak pojde w poniedzialek na policje, moge jeszcze powiedziec, ze sie
    > decyduje na mandat bez sądu?
    >

    Najlepsze rozwiązanie to pogodzenie się z sąsiadami przed sadem albo
    mandat uzgodniony z policją.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
    http://johnson.cba.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 16.07.06 09:13 Beniamin
  • 16.07.06 09:07 kam
  • 16.07.06 09:13 |
  • 16.07.06 10:06 Joy
  • 16.07.06 10:11 |
  • 16.07.06 11:47 Joy

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1