Dnia Fri, 12 Oct 2007 22:28:28 +0200, Piotr Dembiński
napisał(a):

>> Bardzo dziwne. U nas pewnie byłoby trudno o ISBN dla programu, to raz,
>> a dwa, że prawo autorskie też jest raczej bardziej rygorystyczne jeśli
>> chodzi o oprogramowanie, niż książki. W przypadku BSD to nie problem,
>> ale już twórcy aplikacji puszczanych na niewolnych licencjach
>> popłynęliby na tym.
>
> Z mojego punktu widzenia strona WWW jest programem komputerowym
> uruchamianym na specjalizowanym interpreterze.

Każda strona? Taka hateemelowa też, czy fleszowa głównie?

Ale wiesz, że jeśli tak to już w ogóle nie będzie dozwolonego użytku
jeśli chodzi np. o muzykę? Bo tym bardziej programem są multimedialne
aplikacje, a jak wiadomo - tu o dozwolonym użytku zapomnij.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/