> Ta pełna rodzina nie musi sie skladac z biologicznych rodziców dziecka,
> ale z dwójki ludzi, którzy sie kochaja i szanuja, którzy chca byc ze soba
> bo chcą, a nie bo musza czy tak wypada. Jesli sądzisz, ze dziecko jest
> szczesliwe w rodzinie, gdzie dwojka doroslych sie nie kocha to jestes w
> błedzie.

po pierwsze najlepiej jak by to byli biologicznie rodzice, i to nie ze
wzgledu
na biologie ale ze wzgledu na to, ze najlepiej dla dziecka jesli sie
wychowuje
w rodzinie zaloznej przez dwoje odpowiedzialnych ludzi ktorzy biorac sie
za "robienie dzieci" byli zdecydowani byc ze soba na zawsze i sie poznali
na tyle aby zalozyc rodzine i byc za nia odpowiedzialni,
aby to zaszlo potrzebna by byla prawdziwa milosc miedzy nimi i tez rozsadek,
a nie tylko przelotne bycie ze soba z ktorego to bycia pojawia sie
niechciane dziecko,

>> slub stawia chocby przed czlowiekiem potrzebne powaznego zastanowienia
>> sie
>> nad przyszloscia swoja, nad decyzja, ze chce sie byc z ta druga osoba
>> cale zycie,
>
> Zwlaszcza jesli sie nie planowalo byc z ta osoba całe zycie, a lądujesz
> przed oltarzem bo "tak wypada". Ludzie powinni pobierac sie bo sie
> kochaja, a nie bo ona jest w ciazy.

a moze raczej zacznijmy o tego dlaczego sa wpadki,

ja powiem tak: ludzie moga isc ze soba do lozka jak sie kochaja
i maja konkretne plany na przyszlosc i decyzje wyrazona slubem
ze zawsze ze soba beda, i wtedy nie bedzie wpadek

> I slub to niby uklada? Gdyby tak bylo, to rozwodów nie byloby wcale, bo
> rozwodzą sie osoby po ślubie.

niestety, masz troche racje, bo niestety coraz wiecej slubow tez jest
nieodpowiedzilnych i nieprzemyslanych,
ale tez inaczej, po prostu moze ludzie wkalkulowywuja rozwod
w zawierane wlasnie malzenstwo


Tomek