eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoniechciany lokatorRe: niechciany lokator
  • Data: 2008-12-05 12:39:35
    Temat: Re: niechciany lokator
    Od: przypadek <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Dec 5, 1:08 pm, KRZYZAK <k...@g...com> wrote:
    > On 5 Gru, 12:14, przypadek <p...@g...pl> wrote:
    >
    > > Wyprowadził się, a w dniu owej "wyprowadzki" wezwał policję, zgłosił
    > > włamanie, kradzież, naruszenie mienia. Jak policjant kumaty, to możesz
    > > sobie być właścicielem całego osiedla, a i tak ty wylądujesz na dołku,
    > > a kolega wróci tego samego wieczora do mieszkania.
    >
    > Na jakiej podstawie ma wrocic do nieswojego mieszkania, z ktorego sie
    > wyprowadzil i nie uzytkuje?

    Wchodzimy w sferę oceny dowodów przez policjanta, a później przez
    ewentualny sąd, który weźmie pod uwagę również doświadczenie życiowe
    mówiące, że raczej się nie zdarza, aby ktoś się wyprowadzał a
    następnie wezwał policję do włamania. Dowodami mogą być również np.
    oględziny drzwi (bo jak wiedział że idzie na wojnę z właścicielem, to
    powinien był zamki wymienić, aby zaistniała konieczność włamania),
    zeznania sąsiadów oraz znajomych zamieszkującego.

    Nie żołądkuj się ogólnie, bo jakby to było takie proste, to nie byłoby
    w polsce setek a może i tysięcy kamienic mających prywatnego
    właściciela, który nie może sobie poradzić z "wyprowadzeniem"
    lokatorów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1