> No ale zgodnie z kodeksem cywilnym (art. 462-463) dłużnik ma prawo domagać
> się od wierzyciela pokwitowania w szczególnej formie, o ile ma w tym
> interes prawny, oraz ma prawo do powstrzymania się od uregulowania
> należności do czasu jego otrzymania. Faktura moim zdaniem wraz z dowodem
> przelewu może być traktowana jako pokwitowanie, bo razem te dwa dokumenty
> określają za co jest należności. Nie jest pokwitowaniem sam dowód
> przelewu, bowiem choćby nie wywołuje on skutków opisanych w art. 466 kc. A
> interes prawny w posiadaniu odpowiedniego pokwitowania w formie faktury
> już da się wywieść w większości wypadków. I myślę, że takim tokiem
> rozumowania sąd doszedł do tego wniosku.

Hmmm... czyzby wiec te wszystkie dyskusje, z ktorych wynikalo, ze trzeba
placic czesc bezsporna nawet jak faktura nie dotarla - byly dyskusjami
jalowymi i wiekszosc po prostu sie mylila? Zalozmy dla porzadku przyklad
abonamentu za dostep do Internetu lub rachunek telefoniczny o nieznanej
klientowi wysokosci.

a) czy klient ma prawo nie placic, gdy
a') nie zna wysokosci rachunku do zaplacenia, jednak moze spodziewac sie
jego przyblizonej wysokosci i ja wplacic
a'') zna wysokosc abonamentu, jednak potrzebuje faktury np. w celu
odliczen podatkowych (internet w domu)
b) czy od klienta wymaga sie dolozenia staran, aby uzyskac te fakture
b') czy tymi nalezytymi staraniami jest zgloszenie niedostarczenia
faktury Operatorowi
b'') czy zgloszenie takie przed uplywem terminu platnosci faktury
automatycznie skutkuje przedluzeniem tego terminu
b''') czy operator moze w takiej sytuacji wylaczyc klientowi usluge?

No i moze jeszcze ktos wymysli inne pytania do rozwazan :-)

Pozdrawiam,

Andrzej