eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauczyciel mianowany a 5 lat przerwy › Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
  • Data: 2008-10-11 17:16:53
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > No i? A ile poświęca na pracę przeciętna księgowa, sekretarka itp? Też nie
    > pracują non stop 8h dziennie. Nawet jeśli nie są to dewiacje, to wiesz...
    > przyjdą do biura, jakieś śniadanko, pogaduszki, przerwy na papieroska...
    > Policz ile efektywnie pracują inni i nie przesadzaj, że 8h dziennie. Nawet
    > wspomniane przez pawła sprzątaczki w naszej szkole nie pracują tyle.
    > Pójdą,
    > coś posprzątają, przerwa, kawka, pogaduszki, coś posprzątają, przerwa,
    > kawka, pogaduszki, dużurek w szatni, chwilka na bramce... Mało jest
    > zawodów, gdzie się pracuje 8h pełną parą i się wytrzymuje dłużej niż
    > przejściowo.
    Oczywiście, że mało kto pracuje 8 godz. chociaż są okresy że pracują i po 12
    zamiast 8.
    Informacja dla Jotte: pracują bo mają robotę do zrobienia - za darmo nawet
    dziękuję od nikogo nie usłyszą.
    Tyle, że siedzą w pracy 8 godzin. Nauczyciele nie siedzą tyle. Pracownik
    biurowy ma nikłe szanse na znalezienie innego etatu.
    Za to nauczyciel ma dużo większe.

    >
    >>>>> sprawdzianów/kartkówek/referatów około 2-3 godziny na tydzień.
    >>>> Z tym się zgodzę.
    >>>> Wychodzi
    >>>>> realnie jakieś 3/4 zwykłego etatu.
    >>>>> Nie, nie każdy ma nadgodziny, dodatki za wychowawstwo, mieszkaniowe
    >>>>> itp
    >>>>> itd.
    >>>> Wiem że nie każdy, za to mało który ma gołe pensje.
    >>>
    >>> No ale wtedy też nie ma wspomnianych 18h tygodniowo.
    >> No i prawda jest chyba gdzieś po środku.
    >> Nauczyciel raczej nie pracuje 18h tygodniowo.
    >> Nauczyciel raczej nie pracuje 40h tygodniowo.
    >> Wydaje mi się, że to sytuuje się w okolicach 300h, 3/4 'zwykłego' etatu.
    >
    > Może z jedno zero mniej :D Ale ogólnie się zgadzam...
    >
    >> I to jest to, o czym pisałem.
    >> Przeliczając na godziny pensje są mimo wszystko relatywnie niskie.
    Wszystko zależy jak się przeliczy :)

    >> Określenie ich jako głodowe-to pewna skrajność, podobnie jak
    Nie pewna. Tylko bardzo denerwująca.

    >> twierdzenie, że zarabiamy świetnie, bo mamy 18h i bazylion wakacji.

    Zarabiacie jak przeciętni urzędnicy pracując mniej. Więc stawka za godzinę
    jest wyższa.

    --
    PawełJ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1