eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonauczyciel mianowany a 5 lat przerwy › Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
  • Data: 2008-10-10 16:43:39
    Temat: Re: nauczyciel mianowany a 5 lat przerwy
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:gco0j2$4$1@nemesis.news.neostrada.pl pawelj
    <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> pisze:

    >>>>> Nie uogulniajmy
    >>>> Pisze się "uogólniajmy", tępaku.
    >>> Ty masz taki sposób bycia zawsze że czepiasz się tak kolosalnych błędów
    >>> czy tylko teraz jesteś wzbudzony i nie panujesz nad słownictwem ?
    >> Starannie dobieram słownictwo.
    >> Przed znakiem zapytania nie stawia się spacji, tępaku.
    > Oj biedny ty jesteś biedny. naprawdę nie masz już argumentów na poziomie
    > tylko musisz się do całkowitego zera sprowadzać ?
    Nawet się nie uczysz. Podaję ci wiedzę na tacy i za darmochę, a ty dalej
    dureń.
    Cóż znaczy zdanie niereformowalnego tępaka?

    >> pracy minimalnej jakości, warunki pracy uniemożliwiające pomoc uczniom
    >> słabszym (jak choćby tobie).
    >> Jesteś ofiarą systemu, nie nauczycieli przeciw którym szczekasz.
    >> Tylko ten system takim cię zrobił, że nawet tego nie rozumiesz.
    > Prezentujesz klasyczny pogląd myślenia nauczycielskiego.
    Nic nie wiesz o nauczycielskim myśleniu.
    Skąd wiem?
    Bo ty w ogóle o myśleniu niewiele wiesz, co łatwo z treści twoich wypowiedzi
    wywnioskować.

    > Albo uczeń jest
    > na tyle inteligentny że się uczy (sam) a nauczyciel wtedy może się
    > pochwalić że prowadzi zdolnego ucznia, albo uczeń jest leniwy a
    > nauczyciel palcem nie kiwnie żeby go pociągnąć. Wtedy mówi że to matoł,
    > tepak. Tyle że i w jednym i w drugim przypadku rola nauczyciela
    > sprowadza się do jednego - zadać i ocenić.
    W istocie, tak bywa. Świadczy to o niedoskonałości systemu.

    > Bo nauczania nie ma w tym żadnego.
    Nauczyciel to usługodawca. Sprzedaje usługę edukacyjną w postaci swojej
    pracy.
    Ale kto jest klientem?
    Uczeń?
    Nie. Klientem jest jest płacący mu organ prowadzący szkołę, czyli w
    większości przypadków organ administracji państwa.
    A uczeń (czy jego rodzice) są dopiero klientami tegoż organu państwa (a jego
    instancją w procesie realizacji usług edukacyjnych są szkoły), który zresztą
    opłacają swoimi podatkami. Tak więc pretensje do tego organu. Niech wykupi u
    wykonawców (nauczycieli) lepszą jakość usług. Lepsza usługa drożej kosztuje,
    proste.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1