W wiadomości news:slrndtc5g6.q7t.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
waw.pl
Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> pisze:

W kontekście tej dyskusji wydaje mi się to sprawą drugorzędną. Osobiście
uważam, że nauczyciel osobą publiczną nie jest.
<cit>
W ustawie z dnia 13 czerwca 2003 roku o zmianie ustaw kodeks karny oraz
niektórych innych ustaw dodano bardzo ważny §19, w którym podano definicję,
kto jest osobą pełniącą funkcję publiczną. Jest nią nie tylko funkcjonariusz
publiczny (a więc osoby wymienione w § 13), ale również:
- członek organu samorządowego,
- osoba zatrudniona w jednostce organizacyjnej dysponującej środkami
publicznymi (chyba, że wykonuje wyłącznie czynności usługowe).
- osoba, której obowiązki i uprawnienia dotyczące działalności publicznej są
zapisane w ustawie lub międzynarodowej umowie podpisanej przez Polskę.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego za osoby pełniące funkcje publiczne, a tym
samym mogące być pociągnięte do odpowiedzialności karnej za łapownictwo
bierne, uznano między innymi: Prezesa Spółdzielni Dyrektora przedsiębiorstwa
państwowego, lekarza (ordynatora szpitala), diagnostę samochodowego.
</cit>
Cytat pochodzi stąd: http://www.ceo.org.pl/dokument.php?dzial=1533&id=187
12
Jednak nawet z faktu bycia osobą pełniącą funkcję publiczną nie można
wysnuwać wniosku, że jego wizerunek nie podlega ochronie.

Wg mnie to własnie ochrona wizerunku jest tu istotna. Spójrzmy do Rozdziału
10 prawa autorskiego w szczególności art. 81. Dla mnie jest jasne, że
rozpowszechnianie zdjęcia nauczyciela (zakładam na podstawie treści postu
rozpoczynającego wątek, iż zdjęcie przedstawia nauczyciela jako obiekt
jedyny lub pierwszoplanowy) bez jego zgody nie jest zgodne z prawem.
--
Pozdrawiam
Jotte