jureq <j...@n...no> pisze:
> W dniu Mon, 18 Oct 2021 18:34:23 +0200, użytkownik Kviat napisał:
>
>>> W USA policjanci w Chicago (ok 15_000 w sumie)
>>> wydają się szykować do "buntu" w kwestii przymusu szczepienia.
>>
>> Od dawna wiadomo, że policjanci najlepiej się znają na medycynie,
>> więc skoro takie medyczne autorytety protestują, to zapewne mają rację.
>
> Tylko, że tam to nie jest dyskusja o medycynie, a o prawach człowieka. A
> na tym, jak wiadomo, w Hameryce zna się każdy. Jeśli przez
> dziesięciolecia będziemy wmawiać ludziom, że najważniejszym elementem
> praw człowieka są prawa LGBT, to nie dziwmy się później takim skutkom.
> [...]

Jak rozumiem świeże precedensy orzeczeń sądów (pierwszej instancji) z
USA lecą po linii że *pracodawca* ma prawo zwolnić pracowników jak się
nie zaszczepią po nachalnym zachęceniu "bo cię zwolnimy" [chyba że
podpadniesz pod zapewniony wyjątek medyczny lub religijny]. Ja się
niespecjalnie czepiam takiej logiki prawnej w przypadku szpitali ale to
szło po linii *KAŻDY* pracodawca tak może a przeszło nawet w przypadku
wymagania od studentów uniwersytetu.

Czyli w praktyce USA: dopóki nie będzie to się podobać garstce pracowników
wielu pracodawców będzie tego wymagać. Jak się kilku+ pracodawców
nadzieje na masowe protesty albo masowe rezygnacje pracowników
_wykwalifikowanych_ to może reszta "nieco otrzeźwieje".

Tak jak pisałem: *Na grupie prawo* ta dyskusja o szczepieniach ma sens w
zakresie *zmuszania* do szczepień obywateli przez państwo lub pracowników
przez pracodawcę.

--
A. Filip
| Młody używa ręki, stary rozumu. (Przysłowie mongolskie)