> Od kilku lat jestem abonentem sieci ERA. W sierpniu zeszłego roku
> zdecydowałem się na przedłużenie abonamentu o kolejne 24 miesiące. Warunki
> były dość korzystne, więc podpisałem aneks. W sramach promocji
przysługiwalo
> mi m.in. jednosekundowe naliczanie od pierwszej sekundy za 1 zł/mc.
> Zadzwoniłem na infolinię i zleciłem aktywowanie usługi. Konsultant
> poinformowal mnie, że usługa zostałą aktywowana i będzie działąć od
> następnego cyklu rozliczeniowego. Kilka dni temu całkiem przypadkowo
okazało
> się, że jednak sqrwiel mi tego nie aktywowal i cały czas dzwonię bez
> naliczania. W efekcie ERA, tak ostatnio reklamowana (nawet na wózkach w
> hipernowej), cudowna, najwspanialsza, superniezawodna i uczciwa ERA
skubnęła
> mnie co najmniej na dwie stówy. Co w takiej sytuacji najlepiej zrobić? Czy
> opłaca się iść z czymś takim do sądu czy np do UOKiK? Mam jakieś szanse na
> wygraną?

Wszystki rozmowy w sieciach IDEA, plus , era z BOK są rejestrowane, wiec
mają tasme
z dowodem, ze powiedzial, ze aktywuje. Szanse masz.