eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomundurki w szkołach › Re: mundurki w szkołach
  • Data: 2007-08-24 00:15:40
    Temat: Re: mundurki w szkołach
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Wrak Tristana" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:fal3at$cju$1@news.onet.pl...

    >>> Kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej... A jaką on odniósł korzyść
    >>> majątkową?
    >> Ma program, za który nie zapłacił. Ta korzyść, to wartość programu
    > Ma nie znaczy używa. Zapomniał odinstalować. Więc wręcz traci a nie
    > zyskuje :D

    Niezła linia obrony. Pada, jeśli w rejestrach znajdziesz ślady uruchamiania
    programu.
    >
    >>>> Natomiast masz rację, że ścigane jest to na wniosek. A dla jednego
    >>>> programu wniosku raczej składać się nikomu nie będzie chciało.
    >>>> Natomiast
    >>>> przy większej ilości jak najbardziej ściganie jest możliwe.
    >>> No ale Wy tam weszliście i zobaczyliście i na czyj wniosek ścigaliście?
    >> Napisałem, że komputer zabierano w związku z "pedofilią".
    > No i biegający znalazł soft.. I co dalej? Pozywaliście go z urzędu?

    Nie, biegły podaje właściciela praw autorskich i wartość programu.
    Występuje się o wniosek o ściganie. Różnie z tym bywa. Przy drobnicy czasem
    uprawniony odmawia złożenia wniosku z różnych powodów. Czasem tak
    prozaicznych, że nie ma ustanowionego w Polsce pełnomocnika. Adwokatowi
    musiał by za taki wniosek i prowadzenie sprawy zapłacić kilka stówek, a
    program kosztuje kilkadziesiąt złotych. nie opłaca się mu. Czasem nie
    sposób znaleźć właściciela praw autorskich - jest kilka programów których
    właściciela zaprzestali prowadzenia działalności gospodarczej i nie bardzo
    wiadomo kogo ścigać.

    Generalnie zresztą jest kilka organizacji w kraju, które sprawę tę za
    Policję załatwiają. Jak juz pisałem, nikt specjalnie za scharewarem nie
    szaleje, bo istnieje o wiele prostsza możliwość obrony, niż napisałeś,
    powoduje, że zarzutu postawić się nie da. Ale w niektórych wypadkach jak
    najbardziej może się niezły "gnój" z tego zrobić, zwłaszcza, jak "sprawca"
    zamiast pomyśleć, to właśnie proponowaną przez Ciebie linię obrony stosuje.
    Ta prowadzi wprost na ławę oskarżonego.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1