Dnia 09.07.2006 Marcin Wasilewski <j...@a...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Kenny" <kenny333[nasz przodek]o2.pl> napisał w wiadomości
> news:44b13660$1@news.home.net.pl...
>> a co ma 'niezgodnosc' wspolnego z zepsuciem sie aparatu po jego kupnie??
> To, że przez pierwsze 6 m-cy od daty zakupu, domniema się, że jeśli
> produkt jest wadliwy, to był taki w momencie zakupu.

Które to domniemanie można podważyć. Jedyna korzyść jest tu taka, że do
6ciu miesięcy musi to zrobić sprzedawca i zapewne zrobi to przedstawiając
ekspertyzę swojego serwisu bo na tym etapie jest ona dobra jak każda inna.
Teraz ruch należy do konsumenta. W przypadku braku dobrej woli sprzedawcy
sprawa skończy się w sądzie gdzie może być w moim odczuciu bardzo różnie
bo sam fakt dostania się piasku wydaje się być w tej dyskusji bezsporny a
różnice sprowadzą się do stwierdzenia czy miał prawo się tam dostać.
Przyjmując, że serwis nie kłamał i ten piasek tam rzeczywiście jest to w
wariancie najbardziej pesymistycznym dla konsumenta koszty przegranej
rozprawy, a szczególnie różnych ekspertyz przekroczą pewnie wielokrotnie
cenę aparatu.

Niestety ale ja również nie podzielam Twojego przekonania, że warunki
odpowiadające kocu na plaży są dla aparatu właściwe.

--
Marcin