eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolegalne oprogramowanie w firmie › Re: legalne oprogramowanie w firmie
  • Data: 2004-03-19 15:19:23
    Temat: Re: legalne oprogramowanie w firmie
    Od: "Falkenstein" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Arek wrote:
    > Użytkownik Falkenstein napisał:
    >> To jest wersja Pana Arnolda. Od pewnego czasu usiłuje on przekonac
    >> cały świat, że nie ma licencji OEM bo nie przewiduje jej ustawa o
    >> prawie autorskim.
    >
    > Ale dlaczego kłamiesz na temat tego co ja mówię?
    > Oczywiście, że umowa OEM - a nie licencja - istnieje. Z tym, że jest
    > to umową pomiędzy twórcą/dystrybutorem oprogramowania a
    > producentem/dystrybutorem sprzętu i klienta ona wielkieg g...
    > obchodzi.

    Niech będzie. A jak nazwiesz umowe, którą zawierasz przy instaowaniu
    programu? Chodzi mi o kliknięcie "akceptuję umowę"?

    > Oczywiście na oprogramowanie wprowadzone do obrotu w ramach takiej
    > umowy mówi się popularnie "oprogramowanie OEM", ale to wszystko.
    >
    > > Z dyskusji z nim wywnioskowałem, że nie rozumie on, że poza
    >> umowami, których postanowienia uregulowano ustawowo istnieją także
    >> umowy nienazwane.
    >
    > Ale po co kłamiesz albo nic nie zrozumiałeś.
    > Cały czas zwracałem Ci uwagę, że kwestię praw autorskich reguluje
    > Ustawa o prawach autorskich i pokrewnych i wszelkie SPRZECZNE z nią
    > postanowienia umów są nieskuteczne, albo nawet powodują nieważność.

    Żaden z przepisów ustawy nie wyklucza odmiennego uregulowania stosunków
    pomiędzy producentem i uzytkownikiem programu. Nie zakazuje zawierania
    innych umów. W doktrynie przyjęło się, że "sprzeczne z ustawą" oznacza
    sytuację, w której istnieje ustawowy zakaz odmiennych uregulowań.

    >> Poza tym na twoim miejscu byłbym ostrożny przy opieraniu się na
    >> kontrowersyjnych opiniach prawnych z zakresu prawa autorskiego
    >> formułowanych przez technika hydraulika
    >> http://www.elita.pl/arek/o_mnie.html
    >
    > I znowu kłamiesz na mój temat - po co to robisz? - a ponadto
    > PONOWNIE wykazujesz się niezrozumieniem podstawowych słów w j.
    > polskim.
    >
    > hydraulik: wykwalifikowany robotnik zakładający i naprawiający
    > instalacje i urządzenia wodnokanalizacyjne.
    >
    > Nigdy w życiu nie pracowałem przy urządzeniach wodnokanalizacyjnych
    > ani nie byłem w tym zakresie kształcony.

    Racja. Zwracam honor.

    > A najwyraźniej prezentowane teraz przez Ciebie przekonanie, że szkoła
    > to jedyne miejsce zdobywania umiejętności, wiedzy, doświadczeń i
    > wykkształcenia kompromituje Cię na całej linii.

    Oczywiście że nie. Ale do formułowania kategorycznych opinii prawnych
    wypadałoby mieć wykształcenie choć odrobinę zwiazane z prawem. Być może masz
    szeroką wiedzę z zakresu prawa podatkowego i gospodarczego, ale Twoje
    wypowiedzi obnażają braki w wiadomościach z zakresu podstaw praw cywilnego

    > Zrozumiałbym gdybyś przestrzegał, że jestem przedsiębiorcą,
    > menadżerem, reżyserem, pisarzem, scenarzystą, kompozytorem,
    > redaktorem, ale pisanie o mnie "technik hydraulik" to kolejna żałosna
    > próba dyskredytacji w gówniarzerskim stylu
    > A fe! :(
    >
    >
    >> A pełną treść jego stanowiska w sprawie OEM znajdziesz tutaj:
    >> http://www.sti.org.pl/oem_list_ms.htm
    >
    > Dzięki za link.
    >
    > Arek

    --
    Falkenstein
    Oderint dum metuant


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1