eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokupno mieszkania z "wynajmującymi" › Re: kupno mieszkania z "wynajmującymi"
  • Data: 2008-09-15 19:39:19
    Temat: Re: kupno mieszkania z "wynajmującymi"
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:aqtjstw2ch5t.7c8uzdzzhhhp$.dlg@40tude.net Jacek
    Krzyzanowski <k...@k...pl> pisze:

    >> Trudno o głupszą konkluzję.
    > Ano widzisz - taka sama jak Twoja z okresem wypowiedzenia.
    Nie wiem, co masz na myśli - nie prowadzę dzienniczka udziału w newsach.
    Ale czytając twoje wypowiedzi zakładam z dużą dozą prawdopodobieństwa,
    graniczącą wręcz z pewnością, że nia masz racji. ;))

    >> narastającego zjawiska bezdomności. Mieszkanie jest dobrem trudno
    >> dostępnym, kosztownym, a jednocześnie podstawowym. Brak dostępu do
    >> dóbr podstawowych powoduje wypadnięcie na margines społeczności i
    >> realną groźbę degeneracji życiowej.
    > Calkowicie sie z tym zgadzam.
    No, z tym się trochę trudno nie zgodzić będąc przy zdrowych zmysłach.

    >> Prawo opiera się także na przyjętych w danej społeczności normach
    >> regulujących zasady współżycia społecznego, toteż - reasumując - nasze
    >> prawo chroni w jakiejś mierze posiadanie przez obywateli dostępu do
    >> dobra podstawowego (dach nad głową) i przenosi je nad czyjś prywatny
    >> interes (chęć zysku).
    >> Mimo pewnych wad jest to zasadniczo dobre prawo.
    > A tu juz sie nie zgadzam. Prawo nie moze byc demoralizujace.
    Kwestia co jest demoralizacją. To samo (prawo) w jednych warunkach nią
    będzie, w innych nie. Przykładów setki.

    > Prywatny interes i chec zysku jest wlasnie motorem napedzajacym
    > gospodarke.
    To nie znaczy, że stoi ponad wszystkim.

    > Ograniczenie swobody zawierania umow do niczego dobrego nie
    > prowadzi.
    Ograniczenie swobody zawierania umów (realizowane w różnych formach) jest
    konieczne i istnieje wszędzie. W każdej kulturze, w każdym społeczeństwie,
    nawet relatywnie izolowanym. Jest to zwyczajny mechanizm samozabezpieczenia
    przed patologią.

    > Spojrz na sprawe z drugiej strony. Mam np. jedno mieszkanie,
    > ktore kupilem w czasach kawalerskich i nie chce sie go pozbywac. Na
    > drugie wzialem wysoki kredyt. Pierwsze mieszkanie wynajmuje i trafia mi
    > sie lokator, ktory przestaje placic. Natomiast mnie od placenia czynszu
    > za to mieszkanie i splacania kredytu nikt nie zwolni. Zanim pozbede sie
    > pasozyta to ja moge wyladowac na bruku. I co? mam teraz zrobic to samo
    > co moj lokator? Do czego to prowadzi? Co z moja rodzina i moimi dziecmi?
    Podjąłeś z własnej woli ryzyko w określonych realiach. Wiedziałeś (w każdym
    razie powinieneś, a jak nie wiedziałeś to twoja wina), że możesz trafić na
    takiego lokatora i się nie zabezpieczyłeś. Co więcej ryzykowałeś nie tylko
    podstawami bytu swojego, ale i swojej rodziny. To już nie jest rozsądne,
    delikatnie mówiąc.
    Równie dobrze mógłbyś wszystkie posiadane rezerwy finansowe zainwestować na
    giełdzie, umoczyć i mieć pretensje, że prawo na to zezwala.
    Zrozum, że nie świat kręci się wokół ciebie i twoich roszczeń, lecz
    uprzejmie pozwala ci trochę na nim pożyć.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1