eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokodeks pracy - obowiązki pracownika › Re: kodeks pracy - obowiązki pracownika
  • Data: 2003-02-27 22:34:57
    Temat: Re: kodeks pracy - obowiązki pracownika
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wydaje mi się, że po prostu powyższy przepis nie ma zastosowania do
    powiadomienia organów ścigania. Nie można czynić ze swego prawa użytku,
    który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa
    lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie
    uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z
    ochrony.(Art. 5 kc). W mojej ocenie przywołany przez Ciebie przepis kodeksu
    pracy nie ma na celu ochrony pracodawcy przed wymiarem sprawiedliwości, a
    więc pomimo tego, iż wyrwany z kontekstu ustawy tekst faktycznie wydaje się
    w tym zakresie absurdalny, to jest to jedynie pozorna sprzeczność.
    W wypadku zawiadomienia przez pracownika o przestępstwie pracodawca nie może
    powoływać się na ten przepis wskazując, iż pracownik działał na jego szkodę
    powiadamiając organa ścigania o podejrzeniach, albowiem po pierwsze - w
    mojej opinii - nie jest to zgodne z zasadami współżycia społecznego, a nadto
    nie takie jest przeznaczenie tego prawa.
    To prawo nakłada na pracownika obowiązek dbałości o interesy pracodawcy. I
    to wydaje mi się jak najbardziej na miejscu. No bo przecież pracodawca płaci
    pracownikowi i w zamian może oczekiwać lojalności z jego strony - oczywiście
    w rozsądnych granicach. Bez wątpienia będzie naruszało to prawo "paplanie"
    na lewo i prawo przez pracownika o załóżmy tajemnicach produkcji, kontaktach
    z dostawcami i odbiorcami. Tego typu wiadomości można wyliczyć wiele i
    zależy to generalnie od profilu zakładu.
    Oczywiście, w sytuacji, gdy pracownik powiadamia organy ścigania, a później
    okazuje się, że jego zawiadomienie wypełnia znamiona art. 238 kk (fałszywe
    zawiadomienie), mogło by to być podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego
    pracownika. Ale takie sprawy zdarzają się niezmiernie rzadko, albowiem
    bardzo trudno w praktyce udowodnić taki czyn.
    No cóż. Praktyka jest jednak inna. Jeśli pracodawca dowie się o osobie
    donosiciela, to najczęściej pozbywa się go pod byle jakim pretekstem. I choć
    jest to niezgodne z prawem, to jednak w sumie trudno się temu dziwić.
    Zwyczajny ludzki odruch.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1