eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokk możliwości "oddalenia" oskarżenia prywatnego › Re: kk możliwości "oddalenia" oskarżenia prywatnego
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Zbyszek" <b...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: kk możliwości "oddalenia" oskarżenia prywatnego
    Date: 9 Feb 2006 21:21:17 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 22
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    References: <dsemq4$fj4$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1139516477 16874 213.180.130.18 (9 Feb 2006 20:21:17
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 9 Feb 2006 20:21:17 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 83.21.63.219, 192.168.243.42
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; Neostrada TP 6.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:365518
    [ ukryj nagłówki ]


    > mimo to podaj co to bylo


    Prowadziliśmy firmę, została dawno zamknieta i jakiś dawny klient, o którym
    zapomniałem, oddał do sądu sprawę o niezapłaconą fakturę - kwota jakieś 200
    złotych czy cos takiego. Całkiem mi wyleciał z głowy taki drobiazg a w firmie
    mieliśmy kika razy włamanie. On oddał sprawę po upływie trminu do roszczenia -
    już nie pamietam, czy to były trzy czy pięć lat. Zjeżyłem się, bo facet ma
    cały czas mój nr komóry - nie zmieniłem go - i nie raczył zadzwonić i
    powiedzieć - stary - żeś nie zapłacił - to by się cos może i zrobiło. Ale w
    takiech sytuacji postanowiłem, że jak sam gapa i po terminie składa - to niech
    się wypcha (obroty mieliśmy rzędu może i kilkuset tysiecy w międzyczasie - i
    dlatego dodatkowo mnie ta mała kwota wnerwiła :) )
    Sąd przyją sprawę i nadał klauzulę wykonalności - i potem cyrk na czułkach.
    Nie ważne było, że sąd nie miał prawa przyjąć sprawy - ważne było jedynie, że
    jest wyrok i koniec. Cały czas spychali nas z sądu na formalną drogę itd - ale
    my oprócz formalnej prowadziliśmy walke z sama formalnością, której nie
    powinno być. W końcu sioę odpimpali.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1