> Osobniki są na Księżycu, albo na Marsie.

Nie tylko...

> Wytłumaczę Ci to jak się dzieciom tłumaczy matmę na cukierkach. Jesteś
> kanarem, nie mam legitymacji, którą zabrałeś mi dzień wcześniej - nie
> wydając pokwitowania - i starliśmy się ostro. Na drugi dzień chcesz mi
> wlepić mandat, bo nie mam legitymacji (którą dzień wcześniej mi zabrałeś -
> pamięasz to), ja chce wysiąść z autobusu, a Ty mnie szarpiesz za kołnierz.
> Czy uważasz, że zostałeś napadnięty???

Oczywiscie ze tak. Nawet jesli legitymacja ostatecznie okazala sie
autentyczna to powinienes ja odebrac w siedzibie przewoznika a do tego czasu
albo placic za cały przejazd, albo zbierac wezwania do zaplaty i potem isc z
nimi zeby je anulowali. Jesli uderzenia człowieka na służbie w twarz nie
uwazasz za czynna napasc to jestes bardziej zdegenerowany niz
przypuszczałem...

> Jeśli odpowiedziałeś nie to powinieneś dalej pracować jako kontroler.
> Jeśli odpowiedziałeś tak to powinieneś iść do lekarza.

Buaahahahahahah
Na szczescie nie jest i raczej nigdy nie bedzie to Twoja decyzja...

pdr
Olo