W dniu 24.05.2014 14:12, wowa pisze:

> Wedle tej instrukcji http://www.apostazja.info/index.php/procedura-60
> jest to całkiem proste.

Teoretycznie tak.

W praktyce mafia stosuje szykany. Np. odmawia przyjęcia pisma bo "musi
się zapoznać przez kilka tygodni" (to lokalny proboszcz). Inny domaga
się świadków, konkretnie rodziców chrzestnych (nawet jeśli np. nie
żyją). Proboszcz w parafii gdzie jest moja "teczka" zaczął wymachiwać mi
banknotem 50zł ze słowami, że on tyle może, ale wykreślać nie ma prawa
(uświadomiłem mu, że wykreślenie to po prostu stosowna adnotacja i po
wielu naradach łaskawie przyjął pismo - pytanie teraz, czy dotrzyma
słowa i adnotację uczynił).

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...