eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoinstrukcje obslugi faktury po ludzku › Re: instrukcje obslugi faktury po ludzku
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfe
    ed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: instrukcje obslugi faktury po ludzku
    Date: Wed, 27 Sep 2006 00:21:29 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 77
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0609262359390.2504@athlon64>
    References: <efatq5$91j$1@news.onet.pl> <efb6mg$nkh$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <efbfil$dal$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1159310340 13386 83.16.62.66 (26 Sep 2006 22:39:00 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Sep 2006 22:39:00 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <efbfil$dal$1@news.onet.pl>
    X-X-Sender: moj@[athlon64]
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:416100
    [ ukryj nagłówki ]

    On Tue, 26 Sep 2006, vertret wrote:

    > Użytkownik "Przemyslaw Osmanski" <p...@c...gdzies.net.pl> napisał
    > Faktura przesłana mailem w postaci pliku doc, pdf, jpg lub jakimkolwiek innym
    > nie jest dokumentem elektronicznym.

    Nie jest. Znaczy "w rozumieniu prawa" nie jest dokumentem pisemnym, bo
    dokument pisemny wymaga podpisu. A "dokument elektroniczny" jest
    pewnym potocznym uproszczeniem: w PDFie jest TREŚĆ a nie dokument ;)

    I nie jest to FAKTURA!
    Widziałem post Przemysława (następny) i polecam powyższe uwadze :)

    > Jest normalnym dokumentem papierowym,

    Nie.
    Dokumentem papierowym staje się *po wydrukowaniu*.
    Mozemy się zgodzić? :)

    > bo co
    > za różnica, czy wyjdzie z drukarki oddalonej 10 metrów od biurka księgowej, czy
    > też oddalonej 1000 km.

    Istotna o tyle, że w 1. przypadku wydruk faktury przedsiębiorca *zleca*
    księgowej, zaś w 2. przypadku *zleca* komu innemy - przypadkiem
    odbiorcy tejże faktury. I ma *dopilnować* tego wydrukowania.
    Niedawno pisałem na .podatki co o tym myślę - bo od zawsze uważam że "tak
    wolno", ale to wcale nie znaczy że takie rozwiązanie ma same zalety.
    Zainteresowanym polecam zajrzenie na .podatki :)

    A w skrócie: do wystawienia f-ry zobowiązany jest ... no nie ma reguły :),
    ten kto jest zobowiazany.
    W "typowym" przypadku - sprzedawca.
    I to *on* odpowiada za wystawienie f-ry.

    Jeśli zleci wystawienie f-ry kupującemu, a kupujacy umie to udowodnić
    (że *na polecenie* wystawcy dokonał wydruku), to za ew. nieprawidłowości
    na fakturze odpowiada *wystawca* a nie drukarz.
    IMO drukarz moze dostać karę za "współudział" :> ale wystawca nie może
    na kogoś przenieść odpowiedzialności karnej za to za co on sam odpowiada.

    Również jak odbiorca będący DG nie wydrukuje (!) f-ry to za to odpowiada
    wystawca - przepis jest jasny, "faktura ma być" (nieważne po co).
    Jak zginie to nie ma problemu (wystawi się duplikat).
    Ale jak nie zostanie wydrukowana to owszem, problem jest.
    A przypomnę iż US może nieźle łupnąć kogoś po kościach na podstawie
    wiarygodnych zeznań świadków, takie wyroku NSA podtrzymujące decyzje US bywały.
    Oświadczenie odbiorcy faktury, ryczałtowca zwolnionego z VAT: "tak,
    powiedziałem pracownikom żeby tych f-r nie drukowali bo to nie za towar
    i NAM do niczego nie potrzebne" IMVHO może pogrążyć wystawcę który nie
    wystawił "osobiscie" f-ry :]
    (w KKS nie widzę rozróżnienia miedzy przypadkiem kiedy sprzedawca
    ewidentnie ODMAWIA wydruku a przypadkiem kiedy księgowy tylko
    zapomniał wydrukować a nikt się nie upomina).


    Krótko mówiąc, o ile zgadzam się co do przebiegu zdarzeń opisanego przez
    Ciebie z grubsza, to wnoszę zastrzeżenie co do szczegółów - a one są
    istotne w razie jak się okaże np. że na "oryginale" jest co innego niż
    na "kopii" (i w ewidencji sprzedawcy).

    Przesyłanie f-ry e-mailem przypomina przesłanie TREŚCI za pomocą np.
    telefonu - podyktowanie jej temu kto ją pisze (może pisać ręcznie :>).

    Cały ambaras w tym iż f-ra jest "pismem" lub "dokumentem".
    W postaci elektronicznej może być tylko dokument (podpisany), pismo może
    być IMHO tylko w postaci "utrwalenia" (papier, jakaś deszczułka... ;)).

    Czyli niewydrukowana treść faktury nie jest fakturą.
    A za wydruk odpowiada wystawca - niezależnie komu zlecił, i nie może
    zasłaniać się tym że "drukarz" go zawiódł/oszukał/... - za to "drukarz"
    może być ukarany, ale na bis. Dodatkowo. Oprócz wystawcy.

    Pasuje?
    :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1