eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoinstrukcja obslugi › Re: instrukcja obslugi
  • Data: 2004-11-01 23:13:12
    Temat: Re: instrukcja obslugi
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 11/1/2004 10:12 PM, Jotte wrote:

    > W wiadomości news:cm68ev$j46$2@inews.gazeta.pl Robert Tomasik
    > <r...@g...pl> pisze:
    >
    >
    >>Wbrew pozorom to pytanie ma bardzo głęboki sens. Co będzie, jak zepsujesz
    >>drogie urządzenie tylko dla tego, ze nie doczytałeś w angielskojęzycznej
    >>instrukcji jakiegoś niuansu? Tu już nie chodzi o znajomość tego języka (a
    >>ona nie jest powszechna), ale o stopień tej znajomości.
    >
    > Jak ktoś po prostu NIE DOCZYTAŁ to nic. Trzeba było doczytać.
    > A jeśli nie DOROZUMIAŁ to też nic wielkiego. Skoro nie zakupił instrukcji w
    > znanym sobie/rodzimym języku, to znaczy że uznał, iż jego znajomość języka
    > angielskiego jest wystarczająca, a że się przecenił - cóż, trudno. Wiedza
    > kosztuje.

    Jestem wrogo nastawiony do tzw. obowiązku, bo w wiekszości sytuacji
    instrukcja jest potrzebna jako dupochron, dla leni, dla nieuków, dla
    fromalistów - jej wymóg podnosi cene wyrobu przez eliminowanie
    konkurencji. Jak komu bardzo zalezy, to się dopyta, albo sam da do
    tłumaczenia.
    Syndrom migającego zegara w video nie jest skutkiem braku instrukcji,
    podobnie jak błedy w uzytkowaniu wynikaja najczęsciej z nieznajomosci
    konwencji czy imbecylizmu technicznego. Np zegarek z oznaczeniem 30 m to
    nie zegarek, w którym mozna się zanurzyc na 30 m, tylko taki, w którym
    mozna myć ręce.

    Mam przed sobą notebooka - który ma pełen support, instrukcję, system po
    polsku - i co? I to np., że zabezpieczenie go hasłami, które jest nie do
    usunięcia nawet przez producenta (dysk, płyta etc na smietnik) wymaga
    znajomosci jęż angielskiego.
    Wymóg formalny jest spełniony - jednakże nie do końca - i co mam miec o
    to żal do kogokolwiek? Po prostu przyjmuję, że jak chcę cos wiedzieć
    dobrze, to nie mogę się ograniczac tylko do polskiego i żadne prawo i
    przepisy nie spowodują, by pełny manual był po polsku.

    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1