Użytkownik "Agnieszka Kołataj" <a...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:dkfbgn$1si$1@inews.gazeta.pl...

Zgodnie z ustawą z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu
zmarłych ekshumacja zwłok i szczątków może być dokonana:
1) na umotywowaną prośbę osób uprawnionych do pochowania zwłok za
zezwoleniem właściwego inspektora sanitarnego,
2) na zarządzenie prokuratora lub sądu,
3) na podstawie decyzji właściwego inspektora sanitarnego w razie
zajęcia terenu cmentarza na inny cel.

Prawo pochowania zwłok ludzkich ma najbliższa pozostała rodzina osoby
zmarłej, a mianowicie:
1) pozostały małżonek(ka),
2) krewni zstępni,
3) krewni wstępni,
4) krewni boczni do 4 stopnia pokrewieństwa,
5) powinowaci w linii prostej do 1 stopnia.

Tak więc wujek teoretycznie był osobą uprawnioną do złożenia wniosku o
ekshumację. Pytanie, czy uzyskał zgodę inspektora sanitarnego, bo
jeśli nie, to dopuścił się wykroczenia opisanego w zacytowanej
ustawie. Przedawnia się jego ściganie po roku, więc ewentualnie
wskazane były by szybkie działania w tym zakresie, jeśli zależy Wam na
jego ukaraniu.

Ekshumacja zwłok i szczątków zgodnie z prawem jest dopuszczalna w
okresie od 16 października do 15 kwietnia i przeprowadza się ją we
wczesnych godzinach rannych. O zamierzonej ekshumacji należy
zawiadomić właściwego powiatowego inspektora sanitarnego, który:
1) wykonuje nadzór nad ekshumacją oraz
2) może dopuścić wykonanie ekshumacji w innym czasie niż określony
wyżej, przy zachowaniu ustalonych przez niego środków ostrożności.

Należało by więc sprawdzić w miejscowym inspektoracie, czy takie
zgłoszenie wpłynęło.

W mojej ocenie kwalifikacja czynu wujka jako ograbienie grobu (art.
262 kk) jest nietrafna. Trudno przypuszczać, by celem działania wujka
było znieważenie zwłok zmarłego, czy też ograbienie grobu. Przeczy
temu chociażby fakt pochowania szczątków w innym grobie. Składanie
zawiadomienia tej treści nie ma większego sensu.

Natomiast można się zastanawiać, na ile wujek był właścicielem grobu.
Bo jeśli nie był właścicielem, to można rozważyć koncepcję
przywłaszczenia sobie samego grobowca jako przedmiotu, który poza tym,
że jest miejscem spoczynku, to dodatkowo przecież ma jakąś tam wartość
materialną. Z faktu, że Twój ojciec grobowiec budował wnoszę, iż próba
sprzedaży może być usiłowaniem przywłaszczenia sobie cudzego mienia.
Ale tutaj trzeba by było sprawdzić kto faktycznie jest właścicielem
grobowca, bo z samego faktu, że ojciec wymienił na nim płytę nie
wynika, ze stał się jego właścicielem.