eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoglosowanie korespondencyjne › Re: glosowanie korespondencyjne
  • Data: 2020-04-28 14:42:05
    Temat: Re: glosowanie korespondencyjne
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-04-28 o 11:24, Olin pisze:
    > Dnia Mon, 27 Apr 2020 20:41:07 +0200, Animka napisał(a):
    >
    >> Czy prawo nie nakazuje, żeby na ręce liczących patrzył mąż zaufania (w
    >> tym przypadku każdego kandydata na prezydenta).
    >> Bywałam w Komisjach wyborczych i tylko raz był mąż zaufania.
    >
    > Nie nakazuje, ale umożliwia i to jest bardzo potrzebne:
    >
    > "Piotr Zygarski to prawnik z Warszawy. Kandydował w woj. lubelskim, bo jest
    > prezesem Fundacji Honor Pomagania Dzieciom, która prowadzi ośrodek dla
    > niepełnosprawnych dzieci w Kawęczynku. Żeby móc oddać na siebie głos
    > wspólnie z rodziną i znajomymi specjalnie przyjechał w wyborczą niedzielę
    > pod Zwierzyniec.
    >
    > - Głosowaliśmy w Wiejskim Klubie Kultury w Kawęczynie. Sam oddałem na
    > siebie głos bezpośrednio przy stole komisji. Moi bliscy robili to w innym
    > miejscu, ale wiem, że głosowali na mnie, bo robiliśmy sobie zdjęcia z
    > listami przy urnach - opowiada. - Mam pewność, że w tej komisji oddano na
    > mnie 19 głosów.
    >
    > Po zliczeniu okazało się jednak, że Zygarski zdobył w tej komisji... zero
    > głosów.
    > ....................................................
    >
    > Brak głosów zauważył też Rafał Zwolak, radny z Zamościa.
    >
    > - Zadzwoniła do mnie pani głosująca na mnie ze swoją rodziną (w sumie pięć
    > osób - red.) w komisji w Szkole Podstawowej w Wychodach. Jest przekonana,
    > że oddała ważny głos, bo skreśliła tylko jedną kratkę. Tymczasem w tej
    > komisji nie zdobyłem ani jednego głosu - mówi Zwolak. - Nie wiem, jak to
    > się stało. Na mojej liście w tej komisji głosy zdobyła tylko jedna
    > kandydatka. To też dziwne, bo wygląda tak, jakby wszystkie głosy z tej
    > listy zostały przypisane jednej osobie."
    >
    > https://www.dziennikwschodni.pl/wybory-2019/po-zlicz
    eniu-okazalo-sie-ze-zdobyli-zero-glosow-kandydaci-sk
    arza-sie-na-bledy-w-zliczaniu-glosow,n,1000253188.ht
    ml

    Ci co licza głosy to na swojej kartce przy każdym kandydacie stawiali
    kreseczki. Pewnie zamiast przy tym co trzeba stawiali kreseczkę przy
    swoim faworycie.
    Potem policzyli ile głosów na kogo, a następnie zsumowali głosy od
    wszystkich liczących.
    Parę lat temu byłam w pewnym ważnym instytucie. Zawsze jest tak, że w
    komisji musi być pracownik danego obiektu. Wtedy były dwie panie. Jedna
    łaziła do swojego pokoiku na pięterko i pewnie chlapnęła sobie kielicha.
    Potem leżała mordą na głosach i spała.Trochę się z nia uszarpałam, żeby
    przywrócić porządek. Te dwie wredne małpy schowały nawet czajnik i
    postawiły dla komisji jakiś zepsuty. Czyli byliśmy wszyscy o suchym
    "pysku". Mogłam zadzwonić do organizatorów i poprosić o podrzucenie
    czajnika, ale niestety nie zadzwoniłam. Dopiero jak poszłam do
    informatyka piętro wyżej podać mu policzone głosy to on mi zrobił herbatę.
    Przez te dwie panie wszystko wolniej poszło. Jak pakowaliśmy już paczki
    to pracownicy do pracy zaczęli się schodzić, czyli było już dosyć póżno.
    Powiedziałam sobie, ze to był mój ostatni raz w braniu udziału w tego
    typu komisjach i szkoda się "zabijać" dla tych paru groszy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1