eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodzisiejszy wyrok TKRe: dzisiejszy wyrok TK
  • Data: 2008-04-24 07:52:31
    Temat: Re: dzisiejszy wyrok TK
    Od: Paweł Marcisz <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Apr 24, 12:09 am, "kuba " <j...@g...pl> wrote:

    > Zwróć natomiast uwagę, że
    > pod pojęciem organ administracji publicznej doktryna rozumie organy państwowe
    > i samorządowe, nie ograniczając tego drugiego pojęcia wyłącznie do samorządu
    > terytorialnego. Więc ciągle uważam, że mój argument nie jest najgorszy.

    Nie twierdzę, że jest najgorszy, nadal jednak nie jestem przekonany.
    Jakie funkcje administracji publicznej realizują się w wydawaniu
    kodeksu etyki?

    > Co do Twojego pierwszego argumentu ("Żeby stwierdzić niekonstytucyjność
    > [...]") - jest od rzeczy, ponieważ, co prawda TK dokonuje wykładni (albo i
    > nie, w zależności jaką koncepcje wykładni przyjmiemy), ale, kiedy mamy do
    > czynienia z wyrokiem nie mającym charakteru zakresowego, ta wykładnia jest już
    > bez znaczenia, ponieważ zakwestionowana norma prawna znika z systemu i nikt
    > jej nie będzie więcej interpretował - wobec tego, nie można powiedzieć, że
    > wykładnia jest nie wiążąca, w sensie wiązania innych podmiotów.

    Rozumiem, że miało być "jest wiążąca".

    > I dalej cytat:
    > "Lekarz powinien zachować szczególną ostrożność w formułowaniu opinii o
    > działalności zawodowej innego lekarza, w szczególności nie powinien publicznie
    > dyskredytować go w jakikolwiek sposób". Zupełnie nie rozumiem dlaczego
    > odmawiać temu przepisowi charakteru normy prawnej.

    Nie napisałem, że to nie jest norma prawna. Nie wiem, jest czy nie
    jest. Napisałem, że posłużyłeś się niewłaściwym kryterium dla
    odróżnienia norm prawnych od etycznych. W szczególności w tym wypadku
    kryterium to nic nie mówi nam na temat omawianej normy.

    > Co do charakteru incydentalnego kontroli normy prawnej: słowa incydentalny
    > używam tutaj w znaczeniu "wynikły na tle konkretnej sprawy, mające znaczenie
    > dla konkretnej sprawy". Jednak nawet, gdy TK kontroluje normy prawne na tle
    > konkretnej sprawy powinien wydawać orzeczenie, wywierające skutki dla całego
    > systemu prawnego. Takie skutki w niniejszej sprawie są czysto iluzoryczne -
    > sądzisz, że sądy lekarskie mają teraz psi obowiązek rozumieć ten przepis tak
    > jak TK? I co jeśli nie będą?

    Wyrok zakresowy ma same skutki dla całego systemu prawnego, tak samo
    jak wyrok stwierdzający (nie)zgodność z Konstytucją. Tak, sądy
    lekarskie mają obowiązek rozumieć ten przepis tak jak TK, a ściśle
    rzecz biorąc: nie mogą rozumieć tego przepisu w sposób, który Trybunał
    uznał za niezgodny z Konstytucją.

    Równie dobrze TK mógłby przepis uznać za niezgodny z Konstytucją i
    nadal można by postawić pytanie, co jeśli sądy lekarskie nie
    podporządkują się temu wyrokowi. Trzeba sprawdzić w ustawie, zapewne
    są jakieś możliwości odwołania do sądów administracyjnych lub
    powszechnych. Poza tym nie stosując się do wyroku, sądy lekarskie
    łamałyby prawo. Jeśli nawet nie, zawsze możesz argumentować, że w
    związku z konstytucyjnym prawem do sądu, Twoje odwołanie od takiego
    orzeczenia sądu lekarskiego powinno być rozpatrzone przez sąd
    powszechny w postępowaniu cywilnym.

    > Ze względu na brak wiedzy o procedurach (zbyt niski rok studiów:) nie mogę się
    > wypowiedzieć na temat wznowienia postępowań

    A co byś chciał wiedzieć? Generalnie wyrok TK może być podstawą
    wznowienia. KPC mówi o stwierdzaniu niezgodności, KPK trochę inaczej,
    ale o zmianie przepisu. Prawo o post. przed sądami adm. mówi o uznaniu
    aktu za niezgodny. Z dosłownego brzmienia wynika, że nie chodzi o
    wyroki zakresowe. Art. 190 ust. 4. Konstytucji również mówi o
    niezgodności aktu - pytanie, jak szeroko rozumieć będziemy
    niezgodność.

    > (btw. czy sądy lekarskie orzekają na podstawie kpk?),

    Nie wiem. Sprawdź ustawę :-)

    > w których orzeczenia były wydane na podstawie wadliwego
    > rozumienia przepisów. Niemniej mam wrażenie, że TK zadziałał tutaj trochę nie
    > jak sąd konstytucyjny, tylko jak sąd kasacyjny.

    Ale również ze względu na sam charakter skargi konstytucyjnej.

    > Do tego zwróć uwagę, że nie jestem osamotniony w poglądzie, że TK nadużywa
    > swojej pozycji przez wydawanie orzeczeń zakresowych

    Nie twierdzę, że jesteś. Jednak główny argument za orzeczeniami
    interpretacyjnymi jest prosty: wypowiadać można się tylko o zgodności
    jednych norm z drugimi. Przepisy nie mogą być same w sobie z niczym
    zgodne lub niezgodne. Norma zaś powstaje w wyniku interpretacji
    (wykładni) przepisów. Tak więc może się zdarzyć, że dane przepisy mogą
    być interpretowane w sposób zgodny z normami wywiedzionymi przez
    Trybunał z Konstytucji, a mogą być interpretowane w sposób niezgodny.
    Wtedy wystarczy wskazać, jaka wykładnia jest niezgodna, a nie ma sensu
    niweczenie całego przepisu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 25.04.08 08:42 JW

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1