eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodziałki, ich dane, ciąg dalszy › Re: działki, ich dane, ciąg dalszy
  • Data: 2009-05-29 21:51:04
    Temat: Re: działki, ich dane, ciąg dalszy
    Od: Iluminat <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 26 May 2009 23:23:03 +0200, gargomel napisał(a):

    > Órzytkownik "Robert Tomasik" napisał:
    >> Jak jest podziałka, to żadnych innych danych Ci nie potrzeba. jeśli
    >> podziałki nie ma, to znajdź na mapce jakikolwiek widoczny w terenie
    >> odcinek i poprzez porównanie jego długości na mapce iw terenie wyznacz
    >> sobie podziałkę. Przy czym pamiętaj, że te podziałki przeważnie bywają
    >> liczbami całkowitymi, wiec jak Ci wyjdzie 1 : 99,99, to spokojnie możesz
    >> założyć, że mapka jest w 1:100. Kąty się nie zmieniają.
    >
    > ten wyrys to mapka mało dokładna, gdzie grubość pojedyńczej lini wynosi 2,3
    > do 4 metrów, więc mierzenie czegokolwiek z taką dokładnością jest paranoją,

    Mapa jest w skali 1:500. Szerokość linii to ZTCP 0.1mm (wytyczne techniczne
    K-1.3). Wynika z tego, że linia ma szerokość 5cm.

    > poza tym to tylko kiepski szkic poglądowy!:O(

    Bo ważne są _współrzędne_ wyznaczone w terenie, które można potem
    _wytyczyć_ na podstawie _osnowy_, której dane (współrzędne) może dostać
    _geodeta_ z ośrodka dokumentacji.

    > i na jego podstawie nic nie da się wyliczyć

    Da się. W zależności jak dobrze została mapa narysowana (niby k-1.3, ale
    człowiek rysuje), jak dobrze została zrobiona odbitka (czy nie ma skurczy)
    dokładność może być różna. I dlatego taka odbitka mapy zasadniczej nie
    służy do obliczeń, ale bardziej do orientacji w terenie.

    > napisali że nic ni dadzą uzyskać, więc coś nag,atwali i nie chcą żeby się
    > wydało,
    > a co do wielkiej mapy to może oni tam i wielką mają, ale fakt że nie mają
    > tam żadnych ewidencji działek na tych mapach, żadnych ich pomiarów, to jakis
    > burdel, za co oni w tych urzędach pieniądze biorą, za pierdzenie w
    > stołek?:O(

    Ty mi na trolla wyglądasz. Idź na grupę geodezyjną. Wszystko Ci wyjaśnią.

    > czałe szczęście przynajmniej granice działek są liniami prostymi:O) ale
    > czworoboku z wszystkimi bokami i kątami nie da się policzyć matematyką ze
    > szkoły podstawowej, ja widzę tylko całkę, myślałęm że ty to prościej
    > policzyć potrafisz, ale widzę że błądzisz:O(

    Kiedyś to się robiło planimetrem. Robiło się też metodą trójkątów, ale przy
    skomplikowanych i dużych powierzchniach nie miało to sensu. Jeżeli chcesz
    powierzchnię z takiej mapy, to dzisiaj się skanuje mapę, kalibruje
    (doprowadza do kartometryczności) i rysuje wektory, dzięki którym można bez
    problemu powierzchnię pomierzyć. Nikt się nie bawi w liczenie tego ręcznie.

    > ok, dzięki za fatygę, ale wystarczyło by żebyś napisał że chodzi ci o
    > policzenie na podstawie pomiarów linijką wyrysu, i już wiem o co chodzi (ja
    > już nie chodzę do 4tej kalsy jak twoja córka:O)
    > więc odpowiadam ci ze taki pomiar to pomiar na oko, ze sporym marginesem
    > błędu, bo dokładność tego wyrysu jest niska (linie działek na 3-4m w skali),

    Jaka to jest skala? Mapy zasadnicze robi się w skalach 1:500, 1:1000,
    1:2000 i 1:5000 (jest jeszcze 1:250 w niektórych miastach, ale rzadko się
    zdarza). To jakiś teren wiejski bo wygląda na to, że masz mapę w skali
    1:2000... Łatwo to sprawdzić na podstawie krzyży. Są co 10cm. W terenie
    przy 1:500 to będzie 50m a przy innych skalach analogicznie.

    > a chodzi o to żeby sprawdzić czy granica przesunęła się o 2 metry w tę, czy
    > we wtę:O)

    To trzeba zatrudnić geodetę. Albo wziąć znajomego geodetę na wódkę i tyle.
    Oni lubią pić. :)

    > poza tym takie pomiary już powinny być dokonane i policzone, przecież te
    > urzędasy za coś chyba kasę biorą jak się kupuje/dzieli czy cokolwiek robi z
    > działkami?:O(

    Urzędasy nie są od mierzenia, ale od trzymania tego w kupie. Na pocieszenie
    podam Ci, że powierzchnia geometryczna nie musi się zgadzać tej w ewidencji
    gruntów i z powierzchnią w KW. Takie rozbieżności na kilka, kilkanaście m2
    zdarzają się nie tak rzadko.

    --
    Pozdrawiam,
    Iluminat
    /To, czemu być nie wolno, być nie może/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1