eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodzialka budowlana bez dojazdu › Re: dzialka budowlana bez dojazdu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Falkenstein" <P...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: dzialka budowlana bez dojazdu
    Date: Sat, 14 Aug 2004 16:31:28 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 82
    Message-ID: <cfl7p6$ph9$1@inews.gazeta.pl>
    References: <cfkl3f$laj$1@inews.gazeta.pl> <cfktaa$8im$1@news.onet.pl>
    <cfl10a$2nd$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: svkura4.it-net.pl
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1092493927 26153 62.233.194.115 (14 Aug 2004 14:32:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 14 Aug 2004 14:32:07 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-User: rodrig_von_falkenstein
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:233596
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Maciej Bobrowski" <mgroth@NO_SPAM.gazeta.pl> napisał w
    wiadomości news:cfl10a$2nd$1@inews.gazeta.pl...
    > > Podziwiam ....
    > > Kupic dzialke bez dojazdu i miec pretensje do wszystkich tylko nie do
    > > siebie.
    >
    > do siebie mam bom nie mial zupelnie doswiadczenia. Na mapie wszystko
    > inaczej wygladlao, a jak sie cale zyccie w bloku mieszkalo to droga do
    > domu zawsze byla wspolna. No ale sie stalo i treraz trzeba sie
    > dowiedziec co da sie zrobic.

    I niech tak zostanie. Pretensje miej tylko do siebie.

    > > Notariusz raczej nie jest od tego zeby zalatwiac komus drogi dojazdowe
    do
    > > posesji.
    >
    > No wlasnie notariusz to znaczy "osoba zaufania publicznego". I ztego
    > powodu nie podpisuje sie umowy sprzedazy min. nieruchomosci wobec swojej
    > babci tylko wobec notariusza (w obecnosci notariusza).

    A co to ma do rzeczy? Czy notariusze mają być wszechwiedzący?
    Notariusz ma sprawdzić, czy zbywca jest właścicielem nieruchomosci, a nie
    czy przypadkiem nie chce oszukać nabywcy.

    > Sprawa zreszta
    > nie jest taka prosta, bo ten sam notariusz okolo rok temu umoziliwil
    > sprzedaz udzialow w drodze pewnym osobom, ktore kupily od tego samego
    > sprzedajacego co ja dzialki budowlane bez dojazdu.

    Notariusz nie może odmówić sporządzenia zgodnej z prawem umowy.

    > A zatem mial
    > swiadomosc, ze dzialki, ktore sprzedawal nie mialy dojazdu i ze bedzie
    > potrzebne sprzedanie jeszzce udzialow w drodze, a zatem kolejny akt
    > notarilay, kolejne pieniadze. Czy zatem notariussz byl bezstronny?

    Uważasz, ze po roku pamiętał jakie umowy sporządzał i czego dotyczyły?
    Czepiasz się człowieka.

    > Czy rzeczywiscie reprezentowal interesy obydwu stron? Czy okazal sie byc
    > rzeczywiscie osoba zaufania publicznego?

    Nigdzie nie jest napisane, by notariusz miał dbać o to, żeby stronie umowy
    nie stała się krzywda. On ma tę umowę sporządzić, i zadbać by była zgodna z
    prawem. Czy jakbyś przepłacił za działkę też byś miał pretensje do
    notariusza że ci nie powiedział, że inne działki szły o połowę taniej?

    > Przypominam, ze zostal polecony
    > przez sprzedajacego

    Mogłeś wziąć innego, nie ma rejonizacji.

    > i podpisal wiecej takich aktow, a potem aktow
    > sprzedazy udzialow w drodze dojazdowej do dzialki budowlanej. A zatem
    > wiedzial, ze beda potrzebne te dojazdy ale o tym nie informowal.
    > Czy to byla uczciwa reprezentacja moich interesow przez osobe zaufania
    > publicznego?

    A gdzie jest napisane, że ma reprezentować twoje interesy? On ma dbać, by
    przy sprzedaży nie naruszono prawa. A nie dbać o interesy klientów. jak
    chciałeś by ktoś dbał o twoje interesy trzeba było wziąść sobie adwokata.


    > > Moze myslal ze masz helikopter ;)
    >
    > Odwiedzilem niedawno tego notariusza i zapytalem sie go jak on to sobie
    > wyobraza. A on na to: no tak, widzi Pan, przeciez sprzedajacy nie
    > wyobraza sobie chyba, ze bedzie Pan helikopterem ladowal.
    > Ale wolalbym, zeby jacys prawnicy sie wypowiedzieli, a nie ...

    Że tak się zapytam... nie zapytałeś czy do działki jest dojazd? Gratulacje.A
    przepis ustawy o gospodarce nieruchomościami odnośnie dojazdu oznacza tylko
    tyle, że działka nie może być uznawana za budowlaną jeżeli nie ma dojazdu.
    NIe oznacza, że nie można jej bez dojazdu sprzedać. Pretensje możesz mieć
    tylko do siebie.

    --
    Falkenstein


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1