eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawodenominacja z 1994 rokuRe: denominacja z 1994 roku
  • Data: 2008-07-08 22:48:54
    Temat: Re: denominacja z 1994 roku
    Od: Any User <u...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>>> Byl ogloszony najnormalniejszy przetarg! Drukowanie pieniedzy przez
    >>>> drukarnie to tylko techniczna sprawa samego wydruku. Wygral ten co dal
    >>>> najwiecej w "kieszen" - ot i cala tajemnica "bezpieczenstwa", tyle, ze
    >>>> konkretnych osob i dotyczy bezpiecznego zycia na kilka pokolen...
    >>> Dlaczego od razu 'w kieszeń'? Może po prostu dawali najlepszą jakość,
    >>> najniższą cenę, itd. Dlaczego na siłę dawać to naszej firmie? Żeby było
    >>> drożej, gorzej, ale była satysfakcja?
    >> Jak się pisze o jakimś konkretnym wydarzeniu, to warto o nim coś wiedzieć.
    >> Otóż drukowaniem pieniędzy w ramach tamtej denominacji zajęła się
    >> drukarnia angielska, a to z takiego względu, że była jedyną na świecie,
    >> która potrafiła zrealizować sławetne 7 zabezpieczeń, których zażyczyli
    >> sobie nasi politycy i RPP (czyli te wypukłości itp.).
    >
    > Napisales dokladnie to samo co ja tyle, ze w innyej formie:))
    > A jaki problem, by zrobic specyfikacjie przetargowa tak, by wymogi spenila
    > tylko jedna firma?:))
    > Ba, skad wiesz, czy tamta drukarnia nie pisala tej specyfikacji...;)

    Specyfikacja specyfikacją, ale żadna drukarnia nie potrafiła umieścić w
    jednym waflu 4 wymaganych zabezpieczeń jednocześnie (bo z 3 pozostałymi
    nie było problemu).

    Zaznaczam: 4 zabezpieczeń *jednocześnie* w tym samym waflu. O tym też
    było w gazetach, tylko już niekoniecznie w przysłowiowej Pani Domu.

    A lista zabezpieczeń, którą sobie umyśliła RPP, była znana na rok przed
    rozpoczęciem denominacji.

    >> Już po złożeniu zamówienia i rozpoczęciu jego realizacji, któraś z
    >> drukarni w Europie również się naumiała robić wszystkie te zabezpieczenia,
    >> ale nie jestem pewien, czy Polska ostatecznie korzystała z jej usług -
    >> pamiętam natomiast, że były bardzo silne naciski, jak się okazało, że
    >> nasze polskie-angielskie banknoty są... krzywo wycięte z "wafla" (różne
    >> banknoty miały różne krawędzie, szczególnie dotyczyło to nominału 50 zł -
    >> może ktoś to jeszcze pamięta?).
    >
    > ;)) Blo o tym glosno w prasie, nie tylko o krzywych banknotach ale tez o tym
    > kto skorzystal na tym, ze drukowano tam a nie gdzie inndziej. A tam gdzie
    > drukowano, ponoc bylo najdrozej...

    Tak, ta druga drukarnia była ponoć tańsza, też mi się tak kołacze. Ale
    miała tę wadę, że się naumiała te zabezpieczenia robić zbyt późno - nie
    wiem, czy w trakcie drukowania zdecydowano się ostatecznie zmienić
    dostawcę, ale faktem jest, że w momencie rozpoczęcia drukowania nie było
    jeszcze takiej możliwości.

    Jest jeszcze jedna teoria spiskowa - jeszcze przed rozpoczęciem
    drukowania, ta druga drukarnia chwaliła się, że się naumieją robić te
    zabezpieczenia jeszcze na początku 1995 - powstała więc teoria, że
    celowo nie wstrzymano denominacji, czekając na tańszą ofertę druku
    banknotów. Ale to już było po prostu pieprzenie Super Expressu, typowe
    dla tej gazety (zaatakować, że można było zrobić lepiej, sprytnie
    niedostrzegając efektów ubocznych proponowanego rozwiązania).


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1