-
Data: 2006-02-09 20:59:39
Temat: Re: czy to jest karalne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Tiger [###c...@c...pl.###] napisał:
Odnoszę wrażenie, że zarzut wykładowcy dotyczył nie tyle osób
biorących czynny udział w tym powstaniu, ile decydentów, którzy wydali
taki rozkaz. Pogląd taki jest dość popularny w literaturze, a i jakbyś
grupę dyskusyjną pl.misc.militaria czy ...historia przejrzał, to też
byś wiele argumentów znalazł. Generalnie wyznawcy tego poglądu
podnoszą, że Rząd Londyński przy zachowaniu minimum zdrowego rozsądku
powinien sobie zdawać sprawę, że Stalin nie pomoże powstaniu. I tu
znowu spotkałem się z kilkoma argumentami.
Po pierwsze prowadząc działania na stosunkowo długim froncie ciągnącym
się od Bałtyku po Morze Czarne i Dunaj Stalin stosował taktykę skoków
od jednej rubieży pozwalającej na oparcie obrony, do drugiej. Po
forsowaniu jednej przeszkody szybkim marszem pokonywał tzw. przestrzeń
operacyjną, chwytał przyczółki na kolejnej rubieży i zatrzymywał się.
Podciągał wówczas odwody, logistykę. Przegrupowywał siły i
przygotowywał się do kolejnego skoku. Wówczas przykładowo robiono
dokładne rozpoznanie terenu kolejnej przestrzeni operacyjnej. Nasi
wywołali powstanie w momencie, gdy Armia Czerwona kończyła swój
kolejny skok. Wisła miała być kolejną rubieżą, za którą schowana miała
przygotować się do skoku ku Odrze. Zwłaszcza, że nie wierzę, by Stalin
nie zdawał sobie sprawy z istnienia Wału Pomorskiego i związanych z
jego forsowaniem kłopotów. W celu wykonania tego zasiadania Stalinowi
były potrzebne przyczółki pozwalające na wyprowadzenie kolejnych
uderzeń, a samo miasto Warszawa akurat się średnio do tego nadawało.
Stąd też Stalin nie był zainteresowany w tym momencie Powstaniem.
Kilka miesięcy później mogło mu ułatwić atak ku Odrze. Zresztą było mu
poniekąd nie na rękę, by stolica została wyzwolona przez Armię
Krajową, bowiem istniało jakieś tam niebezpieczeństwo, że ta utworzy
wówczas jakieś struktury władzy centralnej i dojdzie do konfliktu
pomiędzy nimi, a rządem lubelskim. Nie jest tajemnicą, że Stalin nie
był tym zainteresowany. Można go różnie oceniać, tym nie mniej nie
można mieć do niego pretensji, że kierował się własnym, a nie cudzym
interesem. Dodatkowo przerzucenie wojsk za Wisłę wikłało Armię
Czerwoną w walkę na kolejnej przestrzeni operacyjnej, do której w
danym momencie nie była przygotowana przede wszystkim logistycznie.
Realnie rzecz biorąc musieli by bronić przyczółka, jakim stała by się
Warszawa nie uzyskując z tego tytułu żadnej korzyści, bo z miasta
ciężko jest wyprowadzać uderzenie.
Bez pomocy Rosjan powstanie musiało przegrać. Alianci byli za daleko,
by móc mu udzielić realnej pomocy na dłuższą metę. Organizowane z
Włoch zrzuty w formie pojedynczych samolotów były krzykiem rozpaczy,
ale nie mogły wpłynąć na wynik tej operacji. Wobec biernej postawy
Armii Czerwonej przegrupowującej się spokojnie za osłoną rubieży Wisły
i korzystającej dodatkowo z tego, że Niemcy są zaabsorbowani
Powstaniem Warszawskim, Armia Krajowa toczyła w zasadzie samotny bój z
frontowymi oddziałami Niemców. To nie były już jakieś tam formacje
policyjne. Prowadzenie na dłuższą metę takich działań przez lekką
piechotę (a taki był charakter oddziałów powstańczych) musi się
zakończyć katastrofą. Każdy wojskowy Ci to powie, a wykładowca etyki
po prostu tylko powtórzył oczywistą prawdę.
Powstańcy byli zdecydowanie gorzej uzbrojeni i wyszkoleni od wojsk
powietrznodesantowych używanych w owym czasie. A przecież przy
operacjach, że wojska powietrznodesantowe utrzymują zdobyte obiekty
przez góra 48 godzin. I to przy wydatnym wsparciu własnego lotnictwa
oraz w miarę możliwości artylerii. To, ze Powstanie wytrzymało tak
długa zawdzięczamy miejskiemu charakterowi pola bitwy, gdzie przewaga
technologiczna nie ma aż takiego znaczenia. Użycie artylerii jest
ograniczone, bo z zakrytych stanowisk trudno zwalczać pojedyncze
grupy, a przy ogniu na wprost działon jest narażony na ogień obrońców.
Czołgi tracą swój podstawowy atut jakim jest szybkość i manewrowość.
Ale z wojskowego punktu widzenia to Powstanie musiało przegrać, o ile
nie uzyskało w realnym czasie wsparcia ze strony regularnych
oddziałów.
Z tych realiów musiał sobie zdawać Rząd Londyński, a jeśli sobie nie
zdawał, to jeszcze gorzej dla nich. W konsekwencji już w chwili
oddania pierwszego strzału wiadomo było, że Powstanie jedynie
przyniesie cały szereg ofiar oraz zniszczenia. Niemcom za wiele
zaszkodzić nie mogło, bo zajęcie przestrzeni Wisłą - Odra przez Armię
Czerwoną było jedynie kwestią czasu. Z ich punktu widzenia było z
grubsza wszystko jedno, kto wyzwoli taki, lub inny kawałek terenu.
Walczyli z powstaniem, bo przede wszystkim przeszkadzało im w
zorganizowaniu obrony na rubieży Wisły.
Następne wpisy z tego wątku
- 09.02.06 21:29 SQLwysyn
- 09.02.06 22:44 lux
- 09.02.06 23:38 R2r
- 10.02.06 01:27 Marta Wieszczycka
- 10.02.06 06:18 kam
- 10.02.06 15:18 Marta Wieszczycka
- 10.02.06 15:56 Johnson
- 10.02.06 16:52 SQLwysyn
- 10.02.06 16:54 SQLwysyn
- 10.02.06 17:04 SQLwysyn
- 10.02.06 18:29 kam
- 10.02.06 22:22 lux
- 11.02.06 02:15 Marta Wieszczycka
- 11.02.06 02:26 Marta Wieszczycka
- 11.02.06 02:37 Marta Wieszczycka
Najnowsze wątki z tej grupy
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
- No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- Wypadek w Mucharzu
- weryfikacja tożsamości RODO
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
Najnowsze wątki
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?
- 2024-10-26 No dobra "prawnicy" jest ZAGADNIENIE ;-)
- 2024-10-25 Re: KIEDY wreszcie szef ABW zablokuje FaceBook jako narzędzie propagandy ZBiR-a?
- 2024-10-25 Wypadek w Mucharzu
- 2024-10-25 weryfikacja tożsamości RODO
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?
- 2024-10-23 Re: Czy Braun "znieważył na tle religijnym" przez uszkodzenie Choinki Bożonarodzeniowej?