Romeq:
> Hmm... a gdyby to byl jakis inny zwykly obywatel? Brak szumu... prokurator
> na 100%... heh... sa rowni i rowniejsi?

Wlasnie pisalem o tym, ze zabicie brata jest tak tragicznym czynem, ze nic
bardziej strasznego, zwiazanego z tym wydarzeniem, stac sie juz nie moze. I
ze nie ma znaczenia, czy sprawca jest osoba publiczna czy nie. Mam nadzieje,
ze prokurator pomysli podobnie. Czlowiekiem trzeba byc. Dziewczyna stracila
brata, zarzeka sie, ze nie wsiadzie wiecej do auta, nie wiem, jak bedzie z
powrotem do sportu. Malo dostala po dupie za chwile glupoty? Poza tym,
zabijajac brata, ocalila zycie temu z przeciwka.
Pozdr. Dulek