eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoco teraz zrobic? › Re: co teraz zrobic?
  • Data: 2006-04-21 14:16:20
    Temat: Re: co teraz zrobic?
    Od: "maf" <m...@n...alpha.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Uzytkownik "sebkrys" <s...@p...fm> napisal w wiadomosci
    news:1145617750.651288.270690@i39g2000cwa.googlegrou
    ps.com...
    Witam Was, bylem poszkodowany w wypadku samochodowym, sprawca byl
    pijany kierowca (oprócz mnie poszkodowany byl jeszcze jeden
    czlowiek). Sprawa trafila do sadu - pozew wplynal z policji( czy
    z prokuratury). Oskarzony a raczej jego adwokat skontaktowal sie ze
    mna zapytujac czy zgodze sie aby sprawca dobrowolnie przyznal sie
    do winy w zamian za 1500zl rekompensaty (podobnie bylo z drugim
    poszkodowanym). OK, zgodzilem sie a kasa miala byc wyplacona przed
    rozprawa.
    W jaki sposob byles poszkodowany? Jezeli np byl to wypadek drogowy,
    uszkodzenia samochodu to wyplate masz z OC sprawcy. Jezeli na zdrowiu to tez
    z OC, ale musisz o to walczyc, w takim przypadku sad pyta poszkodowanych,
    czy domagaja sie odszkodowania i wtedy sprawa sadowa nie konczy sie na 1
    posiedzeniu. Dziwie sie tym 1500 zl oferowanym przez adwokata, i to pytanie,
    "czy zgodzisz sie na dobrowolne przyznanie sie sprawcy do winy" . Normalnie
    to sprawca "dobrowolnie poddaje sie karze". Sadze ze ten adwokat mial na
    mysli nie twoja zgode, tylko chodzilo mu o ew twoje roszczenia wobec
    sprawcy, zeby nie przeciagac sprawy. Jezeli Wysoki Sad, wydal wyrok bez
    obecnosci i przesluchania Ciebie- czyli poszkodowanego, to chyba za bardzo
    nie byles poszkodowany, lub twoje odszkodowanie zalatwilo OC sprawcy (uszk
    samochodu), i sad nie dopatrzyl sie mozliwosci skargi (z Twojej strony) z
    powodztwa cywilnego, lub zadzialalo jakies lobby.
    Mam takie doswiadczenie, pirat drogowy zabil moja corke, zostalem wezwany
    jako poszkodowany na rozprawe. Sprawca oczywiscie "poddal sie dobrowolnie
    karze", a takze zrezygnowal z adwokata, bylo to "lepiej widziane". Sad
    zapytal mnie, czy bede skarzyl sprawce/sprawcow (bo winnych bylo 2
    kierowcow) z powodztwa cywilnego. Odpowiedzialem, ze nie, i ze bede sie
    domagal odszkodowania z OC sprawcy w PZU, nie w sadzie. Sprawa sie szybko
    zakonczyla, na 1 posiedzeniu.
    Dodam, ze w moim przypadku, chyba tez zadzialalo jakies lobby, lub Wysoki
    Sad jakby nie byl w temacie. Bylo dwoch sprawcow, (dwa samochody) oboje
    wspolwinni. Pierwszy, ojciec rodziny, 4 dzieci, kierowca ciezarowki na
    etacie. Drugi student (zaoczny) bez pracy, ale wlasciciel samochodu.
    "Biedny" student, bez dochodow, ktory zrezygnowal z adwokata (przynajmniej
    na rozprawie), zostal zwolniony z kosztow sadowych. Wysoki Sad jakos nie
    zauwazyl, ze ten biedny student dostanie z AC za "skasowanie swojego
    samochodu".
    Pozdr
    maf


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1