eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawociekawy artykół o policjantach › Re: ciekawy artykól o policjantach (was: ciekawy artykół o policjantach)
  • Data: 2004-05-06 16:41:53
    Temat: Re: ciekawy artykól o policjantach (was: ciekawy artykół o policjantach)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Mieczyslaw" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:x6ju06rm5nus$.1e5b9zk3o75ky.dlg@40tude.net...

    > Czy jedyna forma proby zatrzymania samochodu jest uzycie broni - w
    kazdej
    > sytuacji ??? Moim zdaniem sytuacje nie wymagala uzycia broni.

    Teraz, to już nie wiem. Za dużo jest wersji.
    >
    > A nie wydaje ci sie, ze zeby zatrzymac samochod to powinno sie celowac w
    > kola a nie w maske ? IMHO strzaly policjantow nie mialy na celu
    zatrzymania
    > pojazdu - prokurator ma racje.

    Strzały w koła mogą zatrzymać samochód na dłuższym odcinku jazdy.
    Nowoczesne opony nie tracą powietrza pomimo kilku dziur. Zresztą
    przejechać policjanta można i na felgach. Jeszcze lepiej oddać kilka
    strzałów w chłodnicę. Płyn wycieknie, silnik się zatrze i samochód też
    stanie. I to bezpieczniej, bo nie wiąże się to z niebezpieczeństwem utraty
    panowania nad pojazdem. Taka taktyka jest jednak skuteczna, jeśli nie ma
    konieczności zatrzymania pojazdu natychmiast.

    Zakładając, że celem policjantów było niedopuszczenie do przejechania
    policjanta, to takie zabawy są bez sensu. Nie wiem jaką bronią tam
    dysponowali. Z broni o większej mocy, czyli z rzeczy dostępnych na co
    dzień AKMS, strzelba gładkolufowa no i może GLAUBERYT (problematycznie) to
    najlepszym wyjściem był strzał w blok silnika. Blok pęka. Silnik staje.
    Samochód nie jedzie. Taki strzał jest w zasadzie w miarę bezpieczny dla
    pasażerów, bo ewentualne rykoszety tłumi karoseria. Pocisk po rykoszecie
    jest odkształcony, więc ma mniejszą siłę przebicia. Z broni o mniejszej
    mocy, czyli pistoletów, to niestety jedynym w tym wypadku skutecznym
    rozwiązaniem był strzał do kierującego.
    >
    > Nie jest taki sobie. Nie wydaje ci sie, ze sledzac samochod od Swarzedza
    > policjanci mieli czas i srodki sprawdzenia co za samochod sledza ?

    Nie wydaje mi się. Nie wydaje, bo znam realia. Serwer nie działał, albo
    operatorka poszła do WC, albo nie było aktualnych danych, albo ...

    > Nie mogli sciagnac oznakowanego radiowozu do zatrzymania samochodu ?

    A tu masz rację. Od początku sugeruję, że jego użycie choćby poprzez
    ustawienie go gdzieś tam w tle, skoro z jakiś tam powodów nie mógł
    bezpośrednio brać udziału w akcji wyjaśniało sytuację.

    > Nie
    > byloby wtedy watpliwosci czy kierujacy wiedzial ze zatrzymuje go
    policja.
    > A jezeli wtedy by uciekal - to uzycie broni byloby IMO usprawiedliwione.

    Święte słowa. Dla tego teraz podstawową kwestią pozostanie ustalenie, czy
    kierujący miał szansę zobaczyć tę odznakę, czy legitymację. Czy policjant
    podszedł i przyłożył to do szyby, czy machali tym z kilku metrów.
    >
    > Cala ta sytuacja przypomina mi zasade : pierwsze strzelaj a potem pytaj
    .
    > Nie akceptuje takiej zasady w wykonaniu policji ( ani nikogo innego ).

    Na razie, to jest kilka sprzecznych wersji.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1