W dniu 22.06.2012 15:55, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Ja umiem. I zgodnie z polskimi przepisami i zgodnie z wersją Dworaka.
> Ból w tym, że w zależności od regionów jedna z wersji przeważa i
> konflikty są na porządku dziennym. I to nawet wśród wyroków sądowych, o
> ile mi wiadomo, są różne interpretacje stosowane.

A, i zanim zaczniesz mnie przekonywać, że Twoja Interpretacja Jest
Najtwojsza, to powiem ci, wali mnie to centralnie i po bokach. Dyskusji
o rondzie się naczytałem swojego czasu z 4 tomy Po 1000 kartek. Fakt
jest faktem, przepisy temat traktują po macoszemu i istnieją różne
sposoby jazdy i skutkują one konfliktami na drodze.

Osobiście zalecam jazdę wg Dworaka (choć zmodyfikowaną o to, że jak
najbardziej używam kierunkowskazów przed rondem, zwłaszcza prawego), ale
z pełną ostrożnością i świadomością, że nie jest to technika dająca się
w 100% obronić w świetle PoRD i część osób jeździ zgodnie z przepisami i
trzeba uważać, żeby nie wejść z nimi w konflikt jeżdżąc ,,na Dworaka''.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)