eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawobudowa domu za pieniądze rodzicówRe: budowa domu za pieniądze rodziców
  • Data: 2011-01-17 15:15:59
    Temat: Re: budowa domu za pieniądze rodziców
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 1/17/2011 3:32 AM, Albercik wrote:
    > Witam
    >
    > Jest sobie małżeństwo, oboje emeryci. Owe małżeństwo ma jedno dziecko,
    > to dziecko ma już założoną rodzinę, współmałżonka/ek(zwanymi dalej
    > "młodzi") i dzieci.
    >
    > Owi emeryci posiadają dom. W domu tym mieszkają wraz z rodziną ich
    > dziecka. Warunki lokalowe sprawiają że w owym domu jest ciasno.
    >
    > Również owi emeryci spodziewają się niebawem napływu nie małej gotówki
    > tytułem spadku. ( to uproszczenie, ale szczegóły chyba nie istotne)
    >
    > Jako że emeryci są skazani na swoje dziecko, jak i owe ich dziecko, jako
    > jedyne, jest skazane na wspólne życie z rodzicami(rodzice młodsi nie
    > będą, a wszelakiego rodzaju domy starców nie wchodzą w rachubę) Jest
    > więc obopólna decyzja na budowę nowego domu, bardziej dopasowanego do
    > potrzeb wszystkich członków rodziny.
    >
    > Dom miał by być wybudowany za pieniądze emerytów(ten przypływ gotówki o
    > którym wyżej) Zapewne pieniędzy tych nie wystarczy na wykończenie domu,
    > więc reszta będzie finansowana ze sprzedaży obecnego domu.
    >
    > I teraz pytania:
    >
    > Jak przeprowadzić całą ta inwestycje aby nie trzeba się, więcej niż to
    > konieczne, dzielić z fiskusem?
    >
    > Najprostszym rozwiązaniem by było aby domy "wybudowali" emeryci za swoje
    > pieniądze. Lecz faktycznie całą inwestycją będą wykonywać
    > młodzi(załatwianie formalności, zamawianie towarów/usług podpisywanie
    > umów itp).
    >
    > Raczej na pewno zabraknie pieniędzy na wykończenie domu, więc do czasu
    > sprzedaży obecnego domu będzie trzeba będzie wziąć kredyt, emeryci ze
    > względu na wiek nie będą w stanie go uzyskać. Młodzi zaś (w przypadku
    > "budowy przez emerytów") nie będą mieć zabezpieczenia no bo jak i stary
    > dom, tak i budowa, należy do emerytów - jak wybrnąć z takiej sytuacji?
    >
    > Jak by to wyglądało od strony podatkowej, gdyby obecny dom, oraz gotówkę
    > emeryci darowali młodym? takie coś by rozwiązało powyższe problemy, ale
    > czy nie rodzi to jakiś dodatkowych kosztów podatkowych?
    >
    > I tak jeszcze na koniec.. Z jakimi konsekwencjami należało by się liczyć
    > gdyby młodzi budowę rozpoczęli(na siebie) tz dostali by gotówkę do ręki
    > od emerytów, kupili sobie działkę, wybudowali dom itd. ale nie mieli by
    > tak naprawdę "papierów" skąd mieli na to pieniądze?
    >
    > Mam nadzieję że jasno to wszystko określiłem i wszystkie istotne fakty
    > podałem.
    > Jak będą potrzebne dodatkowe informacje to dopiszę.
    > Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi.
    >
    >

    wersja a) prostsza i droższa i niekoniecznie bezpieczna dla rodziców.

    zanim wbijecie łopatę, rodzice i dom i kasę przepisują na młodych.
    Młodzi budują juz wówczas formalnie za swoje, a rodzice mieszkają u nich
    w ramach uzyczenia.
    Koszty notariusza jesli chodzi o darowizne i podatku od połowy (bo
    małżnonek zwolnienia podatkowego nie ma).
    Epilog) młodym zrobiło sie tak dobrze, ze swiadomością, że to już ich,
    że obecność rodziców im zaczyna przeszkadzać i mówią im, żeby sie
    wynosili bo to nie ich.


    wersja b) rodzice budują sami, a dzieci dostaną to w spadku
    wersja trudniejsza, tańsza i bezpieczniejsza

    Rodzice za kasę kupują grunt na siebie i sami zaczynają budowę.
    Dzieci fizycznie jak najbardziej mogę wszystko załatwiać od strony
    technicznej i machać łopatą, ale rachunki są na rodziców i płatne z
    konta rodziców. Pełnomocnictwo do konta do zaden problem.

    O kredyt występują wszyscy,pod hipotekę nowego domu. Bank nie powinien
    robic oporów bo ma a 4 źródła dochodów z których można zabierać ratę i
    dom w stanie surowym jako zabezpieczenie. A kredyt pewnie będzie dużo
    mniejszy niż wartośc takiego domu. Sporo rzeczy można wykańczać jak już
    sie w nim mieszka. Wiec kredyt brać tylko na doprowadzenie chaty do
    pomalowania ścian. Meble możecie kupić już później po sprzedaży domu.

    Szczegóły kredytu i rozliczenia go pomiedzy młodymi i rodzicami
    dopracuje wam za stówę najblizszy doradca podatku (bron boze pani w US),
    taz zaby US nie mógł się doczepić, ze ktoś za was spłaca kredyt, albo że
    kredyt poszedł w nie swoją właśność.
    Trudniejsze, ale da sie zrobic.







Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1