W wiadomości news:18f1.000000e2.4804d676@newsgate.onet.pl złodziej
podatków <e...@p...onet.pl> pisze:

>> 10dniowy termin dotyczy rezygnacji z transakcji. A ty uzywałes ten
>> telefon i nie mozesz sie juz na to powołać. Jedynie na niezgodnosc
>> towaru z umową albo gwarancję.
> I to jest jedyna prawidłowa odpowiedź.
Zapomniałeś dodać - IMHO.

> Rezygnacja dotyczy przypadku
> kiedy w między czasie kupujący się rozmyślił i nie chce już tego co
> kupił.
W międzyczasie? To znaczy w czasie między czym a czym?

> W przypadku zakupu na odległość jest to dopuszczalne. Traci
> wtedy koszty związane z przesyłką, przelewem itp. I wtedy najlepiej
> zwrócić zakup nawet go nie otwierając.
Jakaś podstawa prawna, czy po prostu piszesz co ci się wydaje?
Przecież to bzdury - nie otwierając nawet nie wie, co naprawdę otrzymał.

> W tym przypadku jak to powyżej
> pisze Krzysiek, w grę wchodzi jedynie powołanie się na niezgodność
> towaru mz umową chociaż nawet z tym może być kłopot. Telefon był
> używany, a co potrafi zrobić kupujący np. z baterią do telefonu to mógł
> bym napisać książkę. I to całkiem ciekawą.
Tak ci się w każdym razie wydaje.
Pisz tę książkę, zobaczymy czy stanie się bestsellerem. ;)

--
Jotte