eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
  • Data: 2011-07-08 14:55:47
    Temat: Re: Zwolniony odchodzi i kasuje swoją pracę.
    Od: "Psot" <p...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:4e156bbd$0$2457$65785112@news.neostrada.pl...
    > (07.07.2011 05:40), witek wrote:
    > [...]
    >>> Ja znam lepszy myk.Nieznany szerzej.Programista tworzył rewolucyjny
    >>> sytem dla obsługi urządzenia wysokich technologii. Dwa lata i produktem
    >>> finalnym było unikalne dzieło-o patent [nie tylko program, ale i o
    >>> urządzenie]biły się cywilizowane państwa. Ale na programistę "pogniewano
    >>> sie " i próbowano zwolnić dyscyplinarnie [bez racji]...Sam się zwolnił i
    >>> po roku firma chciała poprawić program do innego sprzętu. I okazało się,
    >>> że nie mają kodów wyjściowych a pracownik nie miał obowiązku [bynajmniej
    >>> nigdzie nie zapisano] podać im ten kod.Poza tym to już nie pracował i
    >>> miał ich w d.... Firma zatrudniła 6 programistów którzy dość długo
    >>> bezskutecznie próbowali powtórzyć jego dzieło...
    >>> Trudno uwierzyć ? A jednak ...Szef firmy nie zadbał o zabezpieczenie
    >>> programu....
    >>>
    >> to sie kupy nie trzyma.
    >>
    >> bo albo to bylo umowa zlecenie i programista dostarczyl co mial
    >> dostarczyc, albo było pracownikiem i kod źródłowy należy do pracodawcy.
    >
    > Kod źródłowy należy do pracodawcy w sensie praw majątkowych, ale to nie
    > oznacza że pracownik po roku ma odgrzebywać w swoich prywatnych dyskach
    > kod byłego pracodawcy. Tego kodu może w szczególności już nie mieć.
    >
    > Pewnie pracownik ten kod miał na swoim służbowym komputerze, czy ogólnie
    > "gdzieś u pracodawcy". Być może że on nadal tam jest, albo był ale ktoś
    > zrobił format+reinstall żeby przygotować stanowisko dla następnego
    > pracownika.
    >
    Pracownik był na umowie "stałej".Nikt w firmie chyba nie wiedział co to
    "kod źródłowy" ;] Kiedy z hukiem się zwolnił dostał świadectwo pracy, że nie
    zalega z niczym i jest roliczony z zakłzadem. więc niby na jakiej podstawie
    zakład na przykład po roku kazałby mu zjawić się u nich i szukać danych być
    może już pokasowanych na komputerach?


    Ja miałem analogiczny przypadek ale to było sto lat temu i trochę inna
    "materia" sprawy...;} Zakład "rozliczył mnie" w świadectwie pracy, a po
    niecałym roku zjawiła się u mnie w domu asysta [zakład państwowy!] że
    zalegam kilkaset złotych i mam wyrównać ...Poprosiłem aby opuścili budynek
    bo inaczej wezwę Policję [Milicję ?] że mnie nachodzą jakieś oszołomy.Że nie
    życzę sobie żadnych kontaktów z tym zakładem. Wrócili jewdnak jeszcze raz i
    mnie przeprosili za zachowanie [że mam prawo się "odciąc " od problemu]..Ja
    na to, że oni się mylą bo jestem pedantem w liczeniu, ale to nie zmienia
    sytuacji, że ja nie pójdę do ich zakładu aby im przeliczyć prawidłowo
    słupki...Jedna z kobiet zrozpaczona, że niby zapłaci tę różnicę ze swojej
    pensji...I tu zrobiłem myk po którym patrzyli na mnie jak na wariata...
    Zgłosiłem tam wniosek racjonaliztorski ale nie chiałem przyjąc pieniędzy
    [leżało sporo w kasie do odbioru]jakie mi przyznali. Poprosiłem , aby sami
    sobie te pieniądze teraz "wypłacili" , pokryli różnicę jaka im brakuje , a
    za resztę kupili kwiatów do pomieszczeń biurowych... Zamurowało ich
    totalnie..

    Psot

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1