W dniu 12.09.2023 o 06:10, Shrek pisze:
>>> A film widział? Przejście normalnie działa - w każdym jednym sczególe
>>> na filmie się mylisz, ale nie przeszkadza ci to snuć opowieści o
>>> najebusie co codział przy trzycyfrowej prędkości z 200 metrów przez
>>> krzaki pieszego na sąsiedniej jezdni, no ale na tych 200 metrach nie
>>> dał rady się zatrzymać bo widocznie jechał pociągiem.
>>
>> I to powoduje, że przejście pod mostem znika ? Bo to jest takie
>> znikające podziemne przejście. Coś, jak most podwodny ?
>
> Wymiękam - nie moja liga.

Boś się czepił, ze tam przejścia ne ma i na siłę próbujesz mi wmówić, że
jakieś stworzyłem. Są dwa. Jedno 100 mm w kierunku patrzenia kamery w
formie przepustu. Drugie pewnie z 50 metrów za kamerą w formie przejścia
pod mostem. Jest - jak twierdzisz - też po ziemi pod kamerą, ale z opisu
wynikało, ze tam remontują ulicę i nei wiem, czy jest ono drożne, czy
zwinęli asfalt. Nie wiem, bo choć ja znam to miejsce, to ostatni raz
szedłem tamtędy wiosną. Nie wiem, jak to teraz wygląda.

Co więcej, zupełnie nie rozumiem co ta kwestia ma do naszych rozważań.
Idący po jezdni pieszy jest faktem i nawet jakby jeszcze było 10 innych
przejść, to nic to do sprawy nie wnosi. Jak zwykle, nie mogąc
merytorycznie dyskutować, gdy braknie Ci argumentów, to zaczynasz
czepiać się jakiś pobocznych nieistotnych dla sprawy szczegółów.
--
(~) Robert Tomasik