eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZarekwirowano mi (swiadek) plyty oraz dysk - co dalej? › Re: Zarekwirowano mi (swiadek) plyty oraz dysk - co dalej?
  • Data: 2006-04-24 18:24:11
    Temat: Re: Zarekwirowano mi (swiadek) plyty oraz dysk - co dalej?
    Od: gwaliszk <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Zbynek Ltd. napisał:

    > Witam
    >
    > gwaliszk napisał(a) :
    >
    >>> ciiiii, doceń człowieka. Nie widzisz, że tworzy w pocie czoła
    >>> podwaliny pod nowe państwo policyjne, gdzie koń musi udowodnić że nie
    >>> jest wielblądem? ;-)
    >>
    >>
    >> Skoro się mylę to proszę mnie oświeć.
    >
    >
    > No problem. Nadal obowiązuje zasada domniemanej niewinności.
    > Trzeba mi udowodnić winę, a nie ja mam wykazać, że jestem niewinny.

    Owszem, ale mówimy o przypadku jak z tematu. Padło pytanie co mogą
    autorowi tematu zrobić. Więc w przypadku tejże dyskusji, to moim zdaniem
    autor może mieć problemy. Jedyna szansa to, ta w której policji i
    prokuraturze nie będzie się chciało nic zrobić. Przecież w jego
    przypadku wszystkie dowody świadczą na jego niekorzyść.

    >
    >> Bo obecnie istnieje postępowanie zwane postępowaniem przygotowawczym w
    >> którym zbiera się dowody w sprawie. A swoim sposobem myślenia
    >> wprowadzasz zasadę że gdy coś ukradłem to więc i tak wymiar
    >> sprawiedliwości musi mi udowodnić że to nie moje.
    >
    >
    > O rany! Ja nie mam dowodów na 95 % rzeczy, że są moje. Więcej nawet - i
    > rodzina mieszkająca ze mną we wspólnym mieszkaniu nie zarzeknie się, że
    > wie od jakiego czasu je mam i czy może nie od wczoraj.
    > Ups, wpadłem. Wydało się że jestem paserem :-D

    j.w. Nie o to mi chodziło. Ale ok, np. pożyczasz samochód i zapominasz
    dokumentów do niego. Konsekwencje sa takie, że jak nie udowodnisz, że go
    nie ukradłeś to samochód jest odcholowany na parking policyjny.

    > A że rzeczy te są seryjnej produkcji, to na pewno są osoby, którym
    > identyczne rzeczy kiedyś skradziono. To jak? Policja ma mi je zabrać, bo
    > nie mam i nigdy nie będę miał powtórnie dowodu na prawo własności?
    >
    >> No chyba że nie rozumiem Twojej wypowiedzi.
    >
    >
    > I dziwię się temu :-)
    > Bo wygląda, że masz więcej wspólnego z prawem niż ja.

    Sądzę, że nieporozumienie wynika z faktu że ja cały czas odnoszę się do
    tematu tej dyskusji. Znam przypadki podobne do tego, które kończyły się
    konfiskatą sprzętu oraz karą w zawiasach, z jednoczesnym niedowierzaniem
    sprawcy.

    Abstrachując, mój znajomy powiedział, cytuję "to dzięki lekceważeniu
    prawa i obowiązków z nich wypływających, tacy jak My mamy mnóstwo pracy"
    -> autor tekstu jest Radcą Prawnym -> w kontekście miał również na myśli
    otrzymywane dochody.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1