> > Tzn, gyby nagle ktorys telefon zaczol wysylac w swiat tysiace SMSow do
> > losowych numerow, ktore to SMSy w jakis sposob powodowaly by uszkodzenie
> > kolejnych telefonow, a siec nie miala by zadnego zysku z SMSow (a jedynie
> > ponosla by olbrzymie koszty zwiazane z przeciezeniem lacza) - to co byscie
> > zrobili?

> A gdyby ciocia miala wasy? Moze wymyslisz bardziej prawdopodobna sytuacje, a
> nie calkowicie irracjonalna? Sa za to inne, nieco podobne sytuacje, np.


ona nie jest irracjonalna. przypadki błędów w oprogramowaniu telefonów
komórkowych (szczególnie nokii) tego typu są znane że jakiś sprytny SMS
blokuje telefon.


Operator GSM nie ma obowiązku a wręcz nie ma prawa kontrolować i monitorować
wiadomości SMS. Chyba że na życzenie klienta jako dodatkowa usługa.\


Wyobrażasz sobie co by było gdybym ogłosił swoim klientom że od dziś będe
sobie czytał pocztę kiedy chce i usuwał to co uznam za niebezpieczne?

nie mam prawa czytać, monitorować i ingerować w czyjąć korespondencje bez
wyraźnej zgody/prośby klienta!!!