eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZameldowanie na pobyt stałyRe: Zameldowanie na pobyt stały
  • Data: 2013-02-15 14:21:30
    Temat: Re: Zameldowanie na pobyt stały
    Od: cte <c...@o...eu.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-02-14 13:05, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 14.02.2013 12:49, cte pisze:
    >

    >
    > Przeczytaj ustawę i przestań smęcić.
    >

    A gdzie ustawa to definiuje? Moim zdaniem nigdzie. Oczywiście mnie to
    nie dziwi bo z tego co się orientuję twórcy ustaw głównie martwią się o
    to żeby czarne było opisane jako ciemno szare (w razie potrzeby można to
    zinterpretować jako szare a w konsekwencji praktycznie białe).

    Natomiast w ustawie znalazłem "Pobytem stałym jest zamieszkanie w
    określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego
    przebywania". Nic o prawie do przebywania.

    Co to jest stałe przebywanie? Wracanie tam raz na tydzień jak się
    pracuje w delegacji? Chęć powrotu za pół roku po robocie w Irlandii?
    8 godzin snu w tygodniu i trochę więcej w weekendy?

    W sumie to już nie będę smęcić. W sumie to zdaję sobie sprawę że żyję w
    kraju w którym jestem tylko gościem. Gospodarzami są urzędnicy, prawnicy
    i ustawodawcy. Co prawda nie robią nic oprócz zamieszania, nie produkują
    nic oprócz ton papieru i bzdurnych przepisów, ale tak się już urządzili,
    że krzywda im się nie stanie.

    Ja po prostu świadomie złamię przepisy, licząc na to, że nikt mnie w tym
    bajzlu nie złapie. Tak jak ci, co bez biletu jeżdżą, bez OC czy badań
    technicznych. Albo zatrudniają, pracują na czarno. Podobno to bardzo
    szkodliwe jest i generuje straty. Ale chyba jednak bardziej ekonomiczne
    dla kraju skoro robi się wszystko, żeby tak było dalej.

    PS Kilka lat temu dowiedziałem się że w moim nowo kupionym mieszkaniu
    jest zameldowana obca osoba. Kupowałem mieszkanie bez lokatorów - było
    zaświadczenie ze spółdzielni, nikogo nie meldowałem (nawet siebie), a po
    pół roku lokator był. Ani biuro ewidencji ani spółdzielnia nie zechciały
    mnie poinformować kto jest tym lokatorem, kiedy został zameldowany itd.
    Ochrona danych osobowych. Babka w spółdzielni mówiła patrząc mi w oczy
    "jak panu mówię że jest zameldowany lokator, to jest. Nazwiska nie
    podam, bo jest ochrona danych osobowych". Sprzedałem to mieszkanie z tym
    lokatorem. Nie wiem kto to był - nabywca zrobił z tym porządek jakoś,
    tyle wiem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1