Roman Rumpel pisze:
> kendy dość niespodziewanie napisał(a):
>> Witam
>>
>> Mam taki problem. Mam do zaplacenia zalegly mandat. Kilka tygodni temu
>> dostalem wezwanie - poszedlem na US do wskazanego pokoju.
>> Zachowanie Pan (poborca podatkowy) ktory mnie przyjal to po prostu
>> skandal. Na dzien dobry 'zrugal' mnie ze nie place mandatu (a i
>> owszem - kazdemu mozde zdarzyc sie zapomniec) a w daleszj rozmowie
>> nazwal mnie ZLODZIEJEM !!!
>
> Tu od razu powinieneś zaprotestować i zażądac rozmowy z jego
> pzrełożonym, a właściwie to natychmiast pość do pokoju komornika
> skarbowego i tam o tym wszystkim opowiedzieć, jak nie tam, to do
> sekretariatu.

Głównym przełożonym poborcy skarbowego jest Naczelnik danego Urzędu
Skarbowego. Jeśli robił problemy jakie opisujesz, to masz prawo złożyć
wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.
Aha. I pamiętaj, że jeśli będziesz wpłacał gotówkę poborcy skarbowego to
wyłącznie na druk urzędowy K103 (potwierdzenia na standardowych drukach
KP nie są dowodem dokonania wpłaty, taki mały ustawowy psikus).


>
>> Na moja prośbę o podanie numeru konta na
>> ktore chce wplacic kase odpowiedzial (i tu cytat) ze w zebach mam mu
>> kase przyniesc
>
> Znowu przesadził co do formy, aczkolwiek co do zasady ma rację - jak już
> on prowadzi egzekucję, to on ma dostać te pieniądze do reki

Zawsze tak mówią, bo inaczej prowizji nie dostaną.

>
>> (sadze ze chodzi tu o prowizje i dlatego nie chcial
>> podac numeru konta).
>
>
> Nie, to jest urzędnik, on nie dostaje od tego prowizji, aczkolwiek na
> pewno się chce wykazać, natom iast rzeczywiście nie ma zwyczaju
> podawania konta do wpłat, jak juz sprawa dotarła do referatu egzekucji
>

Niestety ale poborcy skarbowi dostają prowizję za "wykazanie się". Zaś
właściwego numery rachunku bankowego "do egzekucji" jest podany na
każdym tytule wykonawczym (w każdym razie powinien się tam znaleźć).
Nadto tytuł wykonawczy (oryginał) powinieneś (musisz) dostać do łapek
(zaś poborcy pokwitować odbiór na kopi).


>>
>> Pismo do naczelnika niewiele dalo, odpisal ze owy poborca to bardzo
>> kulturalna...bla bla bla
>>
>
> W sumie mnie to o tyle dziwi, że Ci ze skarbówek, to zazwyczaj
> rzeczywiście bywają kulturalni i mili, zwłaszcza przy mandatach. Nie za
> bardzo się zjeżyłeś na wstępie? Tak, czy owak, pismo faktycznie mało
> daje, bo zawsze jest po czasie - trzeba było natychmiast iść ze skargą.
> Stało się i tyle. Możesz spróbować napisać do jakiejś gazety
>
>> Stad moje pytanie. Czy w takim przypadku musze placic temu podobrcy
>> czy moge domagac sie od US podania numeru konta na ktore mam wplacic
>> te pieniadze.
>
> IMHO musisz do ręki.

Nie musi. To jest tajemnica poliszynela. Poborca skarbowy otrzymuje
prowizję od pobranych wpłat w gotówce. Można wpłacać kwoty na rachunek
Urzędu Skarbowego, który służy wyłącznie w egzekucji.

>
>> Jest jeszcze mozliwosc taka ze ten cham przyjezdza do
>> mnie do domu albo do firmy i sobie go 'przetresuje' na moim terenie.
>
>
> Tzn? Jak go przetresujesz? Chcesz mieć z Policja do czynienia?

Niestety, ale poborca skarbowy, komornik mają prawo wejść na "teren"
dłużnika o ile zjawili się służbowo. Jak ich nie wpuścisz to wejdzie z
pomocą policji ale z drzwiami.


>
>> Ale to niepotrzebne nerwy a chce te sprawe zakonczyc
>
> Po prostu zapłać.
>

Właśnie zapłać, bo i tak odsetek nie płacisz.