W dniu 03.05.2024 o 13:24, Marcin Debowski pisze:

>> NIe - masz dwie organizacje o sprzecznych poglądach na sprawę
>> psychiatrii. Baba przychodzi do pracy jako psychiatra w mundurze tej
>> przeciwnej organizacji.
>
> Ostatnio widzę u Ciebie coraz częściej manierę, że powtarzasz coś jak
> mantrę nie odnosząć się do argumentów.

No ale jak się odnieść do argumentów związanych z wiarą, kiedy one z
definicji są odporne na argumenty?

Po prostu stwierdzam fakt - są dwie organiacje o różnych poglądach na
zagadnienia psychiatrii. Pani psychiatra do pracy w pierwszej
organizacji przychodzi w mundurze drugiej organizacji. Stwierdzam, że
nie da się poważnie tak postępować chyba że sobie zacziemy wybierać
fragmenty regulaminów obu organizacji których chcemy przetrzegać i które
są "tylko metaforą". Skoro pani nosi w pracy psychiatry habit zamiat
kitla to tworzy uzasadniony argument że może ona sobie wybrać inaczej
niż głosi psychiatria. Więc moim zdaniem zachodzi tu konflikt interesów
i pani zachowanie wskazuje, że ten konflikt nie będzie rozwiązany jak
powinien.

Ty z koleii twierdzisz, że może się uda i nie da się udowodnić że nie.
Twoja zdanie i masz do niego prawo. Natomiast jeśli chodzi o argumenty -
nie da się udowodnić że... to mam o nich dość niskie mniemanie:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!