eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiemRe: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
  • Data: 2024-04-24 06:38:29
    Temat: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 24.04.2024 o 01:48, Marcin Debowski pisze:

    >> To musisz przypomnieć bo się wątek rozlazł.
    >
    > Oj nie chce mi się, ale napisałeś coś w kategoriach nie ma / jest.

    No bo nie ma. Pomijając już że dowodzi się istnienie czegoś, to za jego
    istnieniem nie ma żadnych argumentów poza książką, co do której zgadzamy
    się że nie opisuje rzeczywistych wydarzeń. No i skoro jest tak dobry i
    wszechmogący to trochę chujowo świat wygąda. A już śledząc dzieje jego
    narodu wybranego, to w zasadzie należy się cieszyć że nie wybrał nas:P

    >>> Przy płaceniu podatków nie wystarcza fakt zapłacenia a istnieje prawna
    >>> konieczność zapłacenia określonej kwoty :)
    >>
    >> A w przypadku kościoła to ilu procent przylazń należy przestrzegać? ;P

    > Zalezy kim i czym jesteś (stanowisko, kasa, układy).

    Rozmumiem, że szaraczek 90% zakonnica 80% biskup nie musi wcale?;)

    >> No zakonnica to z definicji nie jest agnostykiem:P
    >
    > Podlega rozważaniom filozoficznym.

    Bycie agostykiem z definicji wyklucza bycie zakonnicą:P

    >> Tak uważa jej organizacja a ona zamiast lekarskiego kitla uznaje za
    >> stosowne do pracy zakładać habit będący zewnętrzną manifestacją
    >> przynależności do tej organizacji. Tak - kościół uznaje objawienia i
    >> opętania. Psychiatria to samo na ogół uznaje za objawy schizofrenii.
    >> Pani w pracy manifestuje przynależność do organizacji kościelnej. Halo...
    >
    > Ale to nie musi w niczym przeszkadzać :) Zasadniczo przynalezność do
    > dowolnej partii politycznej lub nawet sam fakt uczestnictwa w procesie
    > wyborczym dyskwalifikuje 99% kandydatów w kwestii zajmowania się dobrem
    > kraju i narodu. Prawdaż? :)

    Analogią by było jakby jakiś członek partii razem biegał w habicie na wiece.

    >> Tak uważa jej organzacja a ona uważa za stosowne manifestować
    >> przynależność do niej...
    >
    > Organizacja uważa, że są anioły i że są przypadki objawień. Ale chyba
    > nie uważa, że każde gadanie o aniołach i widzeniach jest przypadkiem
    > objawienia.

    A psychiatria które konkretnie "objawienia" uznaje za prawdziwe?

    >> To niech przybiją manifest na drzwiach a nie zakładają habity czy
    >> sutanny do pracy.
    >
    > Jaki manifest?

    Normalny - "nie zgadzam się z następującymi dogmatami Kościola i daltego
    noszę habit":P

    > Nie, no dobra,
    > też nie widzę zakonnicy w pełnym rynsztunku w świeckiej roli.

    No właśnie.

    > Jeśli jest do dupy lekarzem, to to powinno być powodem, że nie powinna
    > sprawować funkcji orzecznika czy nawet w skrajnym przypadku leczyć. Ale
    > to nie musi wynikac z jej przekonan, a po prostu z faktu, że jest do
    > dupy lekarzem.

    To jest oddzielna kwestia. Drogą jest to że bycie zakonnicą i psychiatrą
    na raz i poważnie sie nie klei. A skoro przyjmuje w habicie, to znaczy
    że bycia zakonnicą na czas pracy na kołku nie wiesza.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1