W odpowiedzi na pismo z niedziela, 23 grudzień 2007 09:55
(autor Olgierd
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fkl7pu$dqs$5@inews.gazeta.pl>):

>> ponadto oczywiscie ze 3-ch ochroniarzy pojdzie na bok, tam porobia sobie
>> pare zupelnie niegroznych aczkolwiek widowiskowych siniakow - i
>> oczywiscie zgodnie zeznaja, ze "straszliwie" ich pobil ow klient sklepu
>> (juz w tym ich pokoju na zapleczu)
>
> Och, to jeszcze nic. Ja w jednym filmie widziałem jak się gość postrzelił
> w rękę. Oni też mogliby się postrzelić!

Wiesz, niby zdrowy rozsądek sprzeciwia się wersji Svena, ale czy polska
działa zdroworozsądkowo? Tak jak w moim przypadku: Sąsiad kradnie mi prąd.
Wie o tym elektrownia, spółdzielnia i policja. I co? Zdrowy rozsądek
podpowiada, że powinno się go co najmniej wypierdzielić na zbity pysk,
zwłaszcza że to nie biedny staruszek, a żul w średnim wieku. Tyle zdrowy
rozsądek. A praktyka: Gość śmierdzi, kradnie prąd, nie płaci za mieszkanie,
urządza libacje alkoholowe a w nagrodę dostaje jeszcze zasiłek. Za to mi
podnoszą ciągle opłaty.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl