eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZajęcie zaszyfrowanego komputera !!!Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
  • Data: 2006-11-22 23:25:25
    Temat: Re: Zajęcie zaszyfrowanego komputera !!!
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:Pine.WNT.4.64.0611220051160.1828@athlon64...

    >> Nie mogę wykluczyć, że gdzieś ktoś jeszcze jakiejś "partyzantki" nie uprawia,
    >> tym nie mniej na pewno nie jest to zjawisko na poziomie istotnym.
    > Znaczy masz przekonanie, że na tych powynoszonych już z komend prywatnych
    > kompach są teraz same legalne programy?
    > :)
    > Tak, to JEST trudne pytanie. Wiem.

    Te powynoszone z komend komputery, to w większości trafiły na śmietnik. Nikt nie
    przynosił nowego komputera do pracy. Tak więc problem generalnie nie istnieje w
    takim ujęciu. Poza tym - jak już pisałem - z reguły te komputery miał legalne
    oprogramowanie. Przypadki, gdy ktoś stawiał w pracy komuter z pirackim
    oprogramowaniem to po prostu były przegięcia. Jakw każdej zbiorowości kilku
    normalnych inaczej się znajdzie. Ale raczej nie byłbym skłonny tego uważać za
    normę.
    >
    > Zgoda.
    > I ten argument działa za piractwem w ogóle. Znaczy powoduje że jest
    > społecznie akceptowane.

    No bo po prostu jest. Możemy dla grandy zrobić tu głosowanie. Ale wynik raczej
    jest z góry przesądzony. Cała rzecz w tym, by za przestępstwo potraktować to, co
    nie jest społecznie akceptowane jako norma, a pozostałe naruszenia praw
    autorskich pozostawić jako przedmiot ewentualnych roszczeń cywilnych.

    Moim zdaniem uznał bym za czyn zabroniony rozpowszechnianie w celu uzyskanai
    korzyści majątkowej nielegalnego oprogramowania. Resztę, czyli przede wszystkim
    posiadanie programów bez dokumentów uznawanych przez licencjodawcę za konieczne
    do jego legalnego używania pozostawił bym jako sparwy cywilne. Wydaje mi się, że
    takie podejście do tej sparwy było by najbardziej zbliżone do spoęłcznej
    akceptacji, togo co dobre albo złe.

    > Tylko popatrz tak: wprost prowadzi do myślenia, że policjantowi w imię
    > "skuteczności" wolno łamać prawo. Że również coś co kwalifikuje się
    > normalnie jako "rozbój" czynione w imieniu prawa jest właściwe.

    NIe. Zdecydowanie nie. Ja tylko i wyłącznie zwróciłem uwagę na to, ze ciężar
    gatunkowy tego samego czynu zabronionego może być rózny w zależności od
    sytuacji. NAtomiast policjant za piractwo ma wiecej dos tracenia, niż reszta
    grupowiczów. Wiekszość grupowiczów zapłąci grzywnę na poziomie kilkuset złotych.
    Policjant straci pracę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1